Twarożek ze szczypiorkiem. Smak dzieciństwa.
Śniadaniowa klasyka:)
Twarożek na ostro i słono, z ziołami
150g twarogu
1 szczypta tymianku
3-4 łyżki słodkiej śmietanki (np. Łowicz 12%tł.) - lub więcej, wg uznania
1 szczypta kminku (opcjonalnie)
1 mały ząbek czosnku, zmiażdżony
2-3 łyżki posiekanego szczypiorku (lub utartej rzodkiewki - w sezonie)
świeżo mielony czarny pieprz (ew. chili w proszku)
sól morska
Twaróg posypać tymiankiem, rozgnieść dokładnie widelcem.
Dodać śmietankę, kminek, mieszać aż ser wchłonie śmietankę.
Dodać czosnek, pieprz i szczypiorek, wymieszać i posolić do smaku.
Można przechowywać w lodówce do 2 dni.
Pyszne z orkiszowo-pszenną bułeczką z siemieniem.
(Przepis zgodny z KPP oraz MM)
Smacznego!
Jest mi również miło poinformować, że w grudniowym numerze magazynu Spa Houses ukazał się mój artykuł o Kuchni Pięciu Przemian ilustrowany kilkoma moimi przepisami i zdjęciami. Aby uprzedzić prośby o skan artykułu zamieszczam go poniżej. Pozdrawiam serdecznie.



Patrycja serdecznie Tobie gratuluję, bo to chyba coś, co zawsze chciałaś robić - dzielić się z innymi swoją wiedzą. I chociaż KPP zupełnie do mnie nie przemawia (tak jak i wszelkie diety, ale to już wiesz:)), to na pewno znajdą się ludzie, którym się Twoja wiedza przyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło z topniejącego Manc,
e.
Takie śniadanie bym zjadła. Dziś jednak będzie owsianka, a do tego zabieram się za Twój pasztet sojowo-pomidorowy.
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńA twarozek z polskiego bialego sera, zwlaszcza takiego prosto od baby, to jest cos do czego wzdycham. Czasami kupuje bialy ser z rosyjskich delikatesow i wtedy mamy swieto :-)
Uwielbiam taki twarożek:). Ach Patrycjo, pniesz się po szczeblach sławy;) gratulacje:).
OdpowiedzUsuńCzekam też na przepisy, które dodadzą energii w zimowe, ciemne poranki...
Pozdrawiam:)
Gratuluję artykułu ... piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie też niczego sobie / zgłodniałam :)
Ale przyjemne śniadanie.
OdpowiedzUsuńI gratuluję artykułu. Fajnie, że jest "okraszony" tyloma zdjęciami!:-)
Gratuluje! A sniadanko pyszne. Chociaz ja twarozek jadam tylko na slodko :)
OdpowiedzUsuńgratulacje, gratulacje Patrycja
OdpowiedzUsuńa ja jestem fanką kuchni wg pięciu przemian, która może wyglądać bardzo różnie i raczej nie dietetycznie,ale i dietetycznie , jak kto woli:D
Bardzo tez interesuje mnie ajurweda , która ma z pięcioma przemianami bardzo dużo wspólnego
p.s a twarożek bardzo lubię ,ale na śniadania jadam właściwie tylko wiosną i latem
Gratuluję:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki twarożek! Ze szczypiorkiem to ten najlepszy :) Całkiem często jadamy w niedzielę.
OdpowiedzUsuńTęsknię ogromnie za białym, dobrym (bo byle jaki mogę tu kupić) serkiem! Takie śniadanko to pozycja nr 1 na mojej liście 'do zrobienia/zjedzenia w Polsce':)) Już tylko pół roku!
OdpowiedzUsuńGratuluję artykułu (i to jakże pokaźnego!), choć jak i Polka, diet żadnych nie toleruję:)
Pozdrowienia!
Dziewczyny,
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za wszystkie ciepłe słowa:) Tym bardziej, że propozycja napisania tego artykułu była dla mnie samej totalnym zaskoczeniem i niespodzianką.
Margot,
I ja jadam wiosną i latem raczej, zimną to od wielkiego dzwonu. Ale chciałam przygotować wg KPP, na ostro, może ktoś jada często, to się przyda, bo tak zrobione zdrowsze jest. Ale przecież Ty to wiesz:) Ayurvedą kiedyś się interesowałam, polecasz może jakąś ciekawą książkę o niej?:)
Mayu,
Skąd ja to znam;) Tutaj twaróg też można kupić tylko w rosyjskich lub polskich delikatesach (w tutejszym sklepie jest jedynie tzw."cottage cheese") A świeże drożdże? Tylko w jednym polskim sklepie i to nie zawsze. Na szczęście nie potrzeba mi ich tak często (i drożdży i twarogu).
Tili,
Widzę, że na dobre wpadłaś z owsianką. Ja muszę spróbować z kardamonem jak mówiłaś, ciekawa jestem smaku.
Goś,
KPP to nie jest dieta:) Je się wszystko co jesz normalnie i co lubisz. Jeśli masz chwilkę to szczegóły w artykule:)
U nas też twaróg trudny do zdobycia, więc rozumiem Cię bardzo dobrze:)
Sylvii,
Jeden taki przepis już jest, na owsiankę z orzechami, cynamonem, rodzynkami. W dziale "Śniadania", jakbyś miała ochotę:)
Pozdrawiam wszystkich ciepło!
Gratuluję! Ja akurat niezbyt przejmuję się jin i jang, ale może i jest w tym naprawdę jakaś siła...?
OdpowiedzUsuńA co do śniadania idealnego, to dla mnie musi być ono słodkie. Już kilkukrotnie próbowałam przekonać się do twarożku na słono, ale... Dla mnie klasyką jest takowy ze śmietaną i cukrem. Cudo. Ideał. :)
Pozdrawiam!
Patrycjo,
OdpowiedzUsuńgratuluję serdecznie!
Przeczytałam artykuł i zachęciłaś mnie do zdobycia większej ilości informacji nt KPP - możesz polecić jakieś książki/ www dla początkujących?
dzięki bardzo
Gwiazdko,
OdpowiedzUsuńPierwszą książkę najlepiej wybierać pod kątem przepisów jakie się w niej znajdują, bo zapewne będziesz i z niej gotować. Są różnych autorek np. Bożena Żak-Cyran jest wegetarianką i jej przepisy są bezmięsne, Barbara Temelie to trochę mięsa i kuchnia lekka, Anna Ciesielska to typowa kuchnia polska (dużo mięsa, ziemniaków itd.) Można też przepisy modyfikować, rezygnować z jednego, dodawać drugie, wg. własnego uznania.
Po prostu przejrzyj kilka pozycji i wybierz tę, która odpowiada Twoim smakom:)
Pozdrawiam serdecznie!
Wprawdzie śniadań (prawie) nie jadam, ale do takiego chętnie bym przysiadła.
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Polonia - jestem na bakier z dietami. Ale serdecznie gratuluję i zaraz przysiądę do lektury :)
Partycjo!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję artykułu! Dziekuję też za polecenie dalszych pozycji czytelniczych, o które muszę wbogacić swą biblioteczkę, zwłaszcza tych dotyczących kuchnii bezmięsnej (uwielbiam warzywa). Z niecierpliwością czekam na dalsze Twoje wpisy oraz przepisy wg KPP i MM (dokształcam się wytrwale, acz powoli, z braku czasu).
Pozdrawiam!
a wiesz, nigdy nie jadłam twarogu ze słodką śmietanką, zawsze z kwaśną , trza spróbować czegoś nowego
OdpowiedzUsuńno i gratki, coraz więcej blogowiczów kulinarnych pojawia się w gazetach :) to fajne
Patrycja, mam trzy ,ale jednej nie mogę odszukać ,ona ma z 15 lat , taka starsza
OdpowiedzUsuńdwie nowsze to
Ajurweda-naturalne sposoby na zdrowie, piękno i szczęście autor Agnieszka Wieczorek
Ajurweda -naturalny sposób na dobre samopoczucie autor Kirsten Lindloff
mam tez dwa ulubione blogi-jeden polski , drugi w języku angielskim
ah rzeczywiscie smak dziecinstwa
OdpowiedzUsuńno to już wiem, która książka mi się przyda - dzięki bardzo!
OdpowiedzUsuńI śniadanko i artykuł - bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSzczere gratulacje.
Cieszę się, że ktoś zrozumiał, że na pokazanie czegoś fajnego - potrzeba trochę miejsca i je znalazał. Takie materiały mnie zatrzymują.
pozdrawiam
M.
Nie było mnie ledwo kilka dni w blogowym świecie, a tutaj taka miła wiadomość! :) Patrycjo, należą się wielkie gratulacje! :) Fajny artykuł, ładnie i przejrzyście zaprezentowane. :) Wielkie brawa! :)
OdpowiedzUsuńPatrycja - gratulacje, od strony graficznej artykul cudny, juz bede czytac na spokojnie!
OdpowiedzUsuńA twarozek samkowity, wiesz tak sobie mysle i chyba pamietam podobny z dziecinstwa, ale jej jakies inne dziwne rzeczy mi utkwily w pamieci, slodycze - same rozumiesz :D
Sciskam :-)
Patrycjo gratuluję artykułu! Prezentuje się super profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńJako że stosunkowo niedawno odkryłam twoje miejsce w sieci:) przedzieram się z prawdziwą przyjemnością przez wszystkie wpisy. Trafiłam również na ten. Był umieszczony w roku 2009. Z perspektywy lat!!! (o rany naprawdę lat) możesz mi powiedzieć jak działa napar? Podtrzymujesz zdanie, wciąż go cenisz? Działa?
madziaedzia,
OdpowiedzUsuńJeśli masz na myśli napój (nie tylko) poranny, to tak, wciąż go piję, codziennie:)