2012/02/02

Najlepsze ciasteczka na Trastevere i inne rzymskie migawki. Analogowo.


Niedaleko przepięknej bazyliki Santa Maria in Trastevere, w małej bocznej uliczce, znajdujemy cukiernio-piekarnię, w której czas jakby się zatrzymał. Oglądam wystawione na półkach foremki, blachy i rondle, wzdycham do wielkiego pieca i starych łopat chlebowych i myślę ile porcji ciasta  na pizzę i chleb wałkowało i wyrabiało się na tym drewnianym blacie. Kupujemy ciasteczka, które zjadamy na drewnianej ławce, tuż obok cukierni. Były tak pyszne, że po chwili wracamy po jeszcze.





Panetteria romana e spaccio di paste
Ciasteczka, pieczywo, pizza i nie tylko
via della Lungaretta 28-31, Rzym
czynne: pon-pt 8.00-15.30  16.30-19.00
sb 9.00-15.00

16 komentarzy:

  1. Miejsce wygląda na magiczne, więc ciasteczka musiały być pyszne! Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Dzielnicę Trastevere. Jest klimatyczna z cudnymi włoskimi smaczkami. A ta pizza .... Zazdroszczę Ci pobytu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrycjo, czuć u Ciebie miłość do życia :) Chce mi się Italii. To chyba jeden z tych światów, o których można powiedzieć "inne". Zdjęcie z panią wychylającą się w okienku i pieskami ma w sobie coś takiego, że się wzruszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia. Przeglądam kolejny raz i przy każdym się zatrzymuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne te Twoje analogi!! z duszą :) klimat oddany w 100%

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrycjo, przez Twoje zdjęcia mam teraz ochotę na Rzym;) Uwielbiam to miasto! I bardzo lubię takie kulinarno-podróżnicze rekomendacje;0
    Na pewno skorzystam!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. zdjęcia - wiadomo:)
    a profilowe - świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne, przemyslane zdjecia - nie moge sie napatrzec!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudne zdjęcie-efemeryczne i piękne jak skrzydła motyla :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie!
    Ja sama byłam w Rzymie w grudniu (http://adamantwanderer.blogspot.com/search/label/Rome) i Trastevere spodobało mi się najbardziej, piękna, klimatyczna, dzielnica....

    OdpowiedzUsuń
  11. To lubię! Moje ścieżki. Codowna relacja Patrycjo. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. -włochy
    -analog
    -twoje świetne spojrzenie na świat
    to wszystko
    szalenie mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  13. I budzisz zachwyt (zdjecia) i tesknote (zdjecia:), Pozdrawiam P ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ajajaj! Jakie ładne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia. Uwielbiam taki czuły, ale nie za słodki klimat :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny blogu:)
Proszę o
podpisanie się imieniem jeśli komentujesz anonimowo. Będzie mi miło zwracać się do Ciebie po imieniu, nie bezosobowo :)