2012/03/01

Nocny chleb pszenny. Bardzo łatwy.



Ten chleb nie wymaga wiele, wymaga nastawienia zaczynu a potem tego, aby podejść do niego dwukrotnie, na dwie minuty. Nie wymaga perfekcyjnego złożenia, można uformować go jakkolwiek w kulę, i tak się uda. Ten chleb to świetna okazja by zaangażować w pieczenie dzieci, jest tak prosty, że z Waszą pomocą przy miksowaniu i składaniu w kopertę, małe rączki poradzą już sobie z rozpłaszczeniem ciasta i uturlaniem go w kulę. To chleb dla obawiających się formowania, skomplikowanych receptur, płaskich bochenków, nie mających kamienia, czy garnka żeliwnego, może chlebem onieśmielonych, a spragnionych domowego bochenka.
Wystarczy zwykłe, okrągłe, szklane naczynie żaroodporne i trochę cierpliwości, chleb ten udaje się zawsze, w kombinacjach z różnymi mąkami i dodatkami.
A pachnie i smakuje jak taki codzienny, polski chleb, z piekarni z dawnych lat. Jest chrupiący, ze sprężystym miąższem, o regularnych dziurkach, idealny na kanapki. Przepyszny.




Nocny chleb pszenny

Zaczyn (nastawiamy wieczorem, np. o 18-19)
1/2 łyżeczki drożdży instant
235g ciepłej wody
150 g mąki pszennej chlebowej

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, miskę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 2-2,5godz.
Jeśli czas pozwoli, zaczyn może fermentować przez noc lub kiedy jesteście w pracy, ok. 10-12 godz. w temp. pokojowej.

Ciasto właściwe
cały zaczyn
2 łyżeczki soli morskiej
145g ciepłej wody
250 g mąki pszennej chlebowej (lub zwykłej pszennej, uniwersalnej)
150 g mąki pszennej razowej
można też dodać ulubione ziarna, pestki lub przyprawy: np. słonecznik, dynia, czarnuszka, kminek


Wszystkie składniki wymieszać mikserem, do połączenia ok. 1 min.
Miskę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce.
Ciasto złożyć (czyli wyjąć na omączony blat, rozpłaszczyć dłońmi w prostokąt i złożyć na trzy, jak list, jak na instrukcji poniżej) raz, po 1godz, po czym ponownie włożyć do miski, przykryć i odstawić na jeszcze 1godz.
Jeśli pieczesz po raz pierwszy i obawiasz się składania ciasta, możesz ten etap pominąć, choć to naprawę nietrudne i nada Twojemu bochenkowi pięknej sprężystości.
SKŁADANIE CIASTA CHLEBOWEGO


Wyrośnięte ciasto wyjąć na omączony blat, rozpłaszczyć dłońmi i złożyć w okrągły bochenek (jak na instrukcji poniżej) lub uformować jakkolwiek w kulę lub po prostu zwinąć w rulon (jeśli chleb pieczony będzie w keksówce).



I teraz dwa sposoby -
1. mieścić gładszą częścią (złączeniem) do dołu, w okrągłym żaroodpornym naczyniu wyłożonym pergaminem (użyłam naczynia o śr. 20cm i wys. 7cm)
2. lub ciasto zwinięte w rulon (złączeniem rulonu do dołu) ułożyć w zwykłej foremce/ keksówce natłuszczonej masłem i obsypanej płatkami owsianymi lub otrębami.
Naczynie (lub foremkę) włożyć do plastikowej torby, szczelnie zawiązać i włożyć na noc do lodówki, na 12godz.
Nazajutrz, pół godziny przed pieczeniem naczynie z chlebem wyjmujemy z lodówki, wyjmujemy z torby i zostawiamy w temp pokojowej na 30min. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 220st.C.
Pieczenie:
20 min w 220st.C,
następnie obniżyć temp. do 200-190st.C i piec kolejne 30min.
Upieczony chleb postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk.
Studzić na kratce, kroić po ostudzeniu.

Smacznego!


35 komentarzy:

Ewa pisze...

... a ja właśnie zostawiłam chleb do wyrośnięcia na noc, nie w lodówce co prawda, lecz w bardzo bardzo chłodnej kuchni, budzik nastawiony na poranne pieczenie. Dobranoc Truflo :)

Majana pisze...

Wygląda pięknie! I te kromeczki - wspaniałe.
Miłego dnia:)

mimi pisze...

Truflo,

czy dobrze rozumiem, że ok21:00 zaczyn jest gotowy i można robić z niego chleb?

pozdrawiam!

Ewa pisze...

Kanapki z łososiem! Poproszę ;)

Monika pisze...

wspominka o smaku,jak z prawdziwej,dawnej piekarni bardzo zachęca;)
pozdrawiam!

Jagoda pisze...

Cudooowny! Dziś chyba poczynię :)

pauli pisze...

Pięknie wygląda, ja na weekend piekę chleb z żurawiną, mam nadzieję, że mi się uda :)

--
http://paulinakolondra.pl/blog

Patrycja pisze...

Mimi,
Tak, (a zaczyn może rosnąć i 3 godz.) następnie ciasto rośnie 2 godz, czyli ok. 23 trafia do lodówki.

Kasinka pisze...

Wspaniały ten chleb i do tego łosoś - same pyszności pozdrawiam

CZARODZIEJKA W KUCHNI pisze...

Kanapeczki z lososiem wygladaja cudnie! Truflo - czy ten chelus pieklas w zwyklej foremce czy w garnku zeliwnym?

Patrycja pisze...

Czarodziejko,
Piekłam w szklanym naczyniu żaroodpornym, takim jak to: http://www.salonybrw.pl/uploads/tx_protproducts/products/THK-016527.jpg

Elle pisze...

Pysznie wygląda :)
Cudny nowy, wiosenny banerek :)

Miłego dnia!

Kamila R pisze...

Witaj ;) Z tego co wiem, zajmujesz się w jakimś stopniu fotografią analogową, więc zapewne masz w tej kwestii jakieś doświadczenie. Ja właśnie planuje zakupić lustrzankę analogową i rozpocząć moją przygodę. Jestem jednak w tym kompletnie zielona i chciałabym zaczerpnąć od kogoś informacji na ten temat. Czy byłabyś w stanie mi pomóc? Będę bardzo wdzięczna. Jeżeli wolisz, możesz pisać na emaila: kamila372@op.pl

Patrycja pisze...

Kamilo,
Wybór marki czy modelu to kwestia indywidualnych upodobań, jedni wolą Canony, inni Olympusy, Nikony czy Pentaxy, wybieraj tak jak czujesz. Jedni wolą współcześniejsze analogi, które mają automatyczne przewijanie kliszy i autofocus, ja preferuję starsze modele, te w których wszystko robi się manualnie. I to chyba wszystko:)

Kamila R pisze...

A co myślisz o Zenitach? Czy da radę się nauczyć ich obsługi? I co z kliszami? Czy muszą być jakieś konkretne? Słyszałam że na początek spokojnie można kupić klisze rossmann. Czy to prawda?

kachna pisze...

uwielbiam domowe pieczywo :) piękny chleb!

Patrycja pisze...

Kamila,
Zenit to analog jak każdy inny, więc oczywiście, że da radę:) Co do klisz z rossmanna, nie mam zdania, nigdy ich nie używałam. Stawiałabym jednak na firmy, które się w kliszach specjalizują, np. jakikolwiek najtańszy Kodak będzie świetny.

kachna,
Dziękuję i zachęcam do upieczenia tego chleba:)

Kamila R pisze...

A orientujesz się w cenach kodaków? I jakiego zenita polecasz? ;)

kabamaiga pisze...

Cudowny. Tylko nie mam w tym tygodniu tych 2 godzin, które spędzę w domu przed południem :(

Patrycja pisze...

Kamila,
Ceny klisz do sprawdzenia w internecie lub jakimkolwiek zakładzie foto, a wybór modelu, to jak już pisałam, bardzo indywidualna kwestia.

kabamaiga,
To może weekendowe pieczenie, zaczyn w piątek/ sobotę wieczorem i pieczenie w sobotę/ niedzielę?:)

Kamila R pisze...

A ile średnio kosztuje klisza i wywołanie jej ?

Tonia pisze...

Jak patrzę na Twoje fotografie chleba to czuję ten zapach, czuję ten smak, słyszę to trzeszczenie...
Tak bardzo je lubię!
I pomysł lodówki na noc podoba m mi się. Ciepły chlebek na śniadanie :))
Spróbuje... Może w weekend.

koty_w_butach pisze...

zrobiłam, mój pierwszy w życiu! i z pewnością nie ostatni! przygoda z chlebkami dopiero się rozpoczęła...dziękuję za przepis cudowne zdjęcia i przede wszystkim inspiracje! miłego dnia pozdrawiam z Dublina ;-)

Waniliowa Chmurka pisze...

na pewno jest przepyszny:)

Ojciec Dyrektor pisze...

Upiekłem go i jest pyszny. :)

przepływy pisze...

challenge accepted :) Czyli jutro na śniadanie chlebuś przepyszny :)

Aga pisze...

Ile godzin w lodówce to minimum? może być np 5-6?

Patrycja pisze...

Unknown,
nie, 5-6 godz. to za krótko, wstaw do lodówki wieczorem, na noc, po prostu i to będzie ok 10-12 godz.

Unknown pisze...

Pani Truflo, czy da się ten chlebuś zrobić na żytnim zakwasie? Jeśli tak, to jaką ilość użyć? Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Patrycja pisze...

1 czubatą łyżkę. Pozdrawiam! :)

Magda pisze...

Patrycjo, a jeśli wstawiłam właśnie do lodówki na noc w koszyku do wyrastania, bo nie doczytałam ;) Czy mogę go upiec w garnku żeliwnym? Wtedy też wyjąć 30 min przed wstawieniem do piekarnika i włożyć do nagrzanego garnka? I czy pieczenie wdety klasycznie jak z garnkiem - z pokrywką, potem bez? Bardzo dziękuję, to pisałam, ja - gapa ;)

Patrycja pisze...

Magda, wszystko dokładnie tak, jak napisałaś :)

Magda pisze...

Witam serdecznie. Czy zamiast drożdży instant można dać świeże? Jeśli tak to ile? Dziękuję i pozdrawiam

Patrycja pisze...

Magda,
Tak, oczywiście - 1/4 łyżeczki świeżych, taka kuleczka wielkości orzecha laskowego. I można przefermentować zaczyn przez noc.

Magda pisze...

Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam 🙂🙂🙂