Ten blog narodził się przypadkiem. Miał być swojego rodzaju notatnikiem, zapisem moich ulubionych przepisów, tego co wymyślę, ale szybko stał się czymś więcej.
Są tu moje przemyślenia, fotografie, dźwięki, książki, miejsca, filmy - to co lubię, kawałeczek mojego świata i to jak patrzę na świat.
Gotowanie, jedzenie, dla mnie, nie istnieje w oderwaniu od wszystkiego innego (tak jak obserwowanie rzeczywistości nie istnieje dla mnie w oderwaniu od fotografii), wręcz przeciwnie, dotyczy nas wszystkich i tego kim jesteśmy. Przez smak, apetyt, upodobania i kulinarne rytuały, a nawet to jak nakrywamy stół, określamy i wyrażamy siebie przekazując tym jakiś komunikat, nadając mu określony sens i cel. Nie jem tylko dlatego, by zaspokoić głód. Jedzenie to zmysłowa przyjemność. To uwodzenie. Ukojenie. Troszczenie. Uzdrawianie. Spotykanie się. Rozpieszczanie. I jeśli chodzi o pasję, doskonalenie się. Gdziekolwiek jestem, smaki, zapachy, obrazy, ludzie, architektura, kolor i atmosfera miejsc, łączą się w mozaikę tego co mnie fascynuje. Czasem jest to kudłaty pies, książka, która mnie uwiodła, niebo pełne chmur lekkich jak bezy, obdrapana, stara ściana wyglądająca jak obraz, trzeszczenie chleba wyjętego z pieca, myśli, które kłębiąc się tworzą opowieść a czasem kosz bagietek na który natykam się w maleńkiej rzymskiej uliczce czy poszukiwanie smaku mojej pierwszej włoskiej kawy.
I tym, m.in., chcę się tu z Wami dzielić.
Nigdy wcześniej nie świętowałam urodzin Trufli, mijały, blog zmieniał się i dojrzewal, a ja podążając swoją ścieżką, wiele się przez ten czas uczyłam i odkrywałam, ale wydawało mi się, że może to za wcześnie by świętować. W tym roku poczułam, że chcę o nich wspomnieć, zaznaczyć ten czas, za który chciałam Wam, Czytelnikom, podziękować. Bez Was to miejsce nie byłoby tym czym jest. To Wasza obecność, komentarze, maile, radości z pierwszego własnoręcznie upieczonego chleba, udanego ciasta, odkrycie dla siebie przyjemności z gotowania czy po prostu ciepłe słowo, dzielenie się pasją, są tym co motywuje mnie do dalszego działania i sprawia, że blog wciąż się rozwija.
Dziękuję Wam, że jesteście.
Jak urodziny, to i prezenty.
Z tej okazji chciałabym podarować Wam dwa upominki: żeliwną patelnię, na której wychodzi najlepsza na świecie jajecznica oraz pełną ciepłych opowieści i smakołyków książkę Sophie Dahl „Apetyczna panna Dahl” (z tej książki pochodzi przepis na chlebek bananowy i cytrynowo-migdałowe ciasto z piniolami).
Wystarczy zostawić komentarz pod tym postem lub pod linkiem do tego postu na Facebooku. Ze wszystkich komentarzy wylosuję dwie osoby. Komentarze można zostawiać przez tydzień, do 13 czerwca, do północy. Z uwagi na ich ciężar, nagrody mogę wysłać tylko na terenie Polski.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Patrycja
Gratuluję pięknej rocznicy stworzenia tak urokliwego miejsca w sieci. :) Często tu zaglądam nie tylko w poszukiwaniu przepisów :)
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat radości z prowadzenia bloga. Pozdrawiam!
W takim razie składam najserdeczniejsze życzenia, a sobie życzę mocno abym wygrała tę sliczną żeliwną patelnię. Bardzo by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńA co tam będę może pierwsza! sto lat!!! udanych zdjęć i inspirujących nas wszystkich potraw życzę Tobie i sobie :) no i kolejnych wielu lat twórczej blogowej działalności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCztery lata... ja podczytuję cichutko i to od całkiem niedawna :)
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuje szczęścia z żeliwną patelnią :) i zapraszam na swoje rozdawanie bolesławieckich stempelków :)
Wszystkiego najlepszego! To już 4 lata? Niesamowite!
OdpowiedzUsuńDla mnie Twoje miejsce jest przede wszystkim ogromną inspiracją.
Dziękuję.
Najlepsiejszego! :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj szybko przebiegam bez komentowania, ale tą jajecznicą mnie przekonałaś, moje patelnie ostatnio strzelają fochy ;)
Wszystkiego najlepszego :) I kolejnych 4 lat blogowania! :)
OdpowiedzUsuń100 lat Truflo żyj i inspiruj nas :)
OdpowiedzUsuńWitaj imienniczko!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości :) Ale przede wszystkim dziękuję za to, że jesteś i... nas karmisz (nie tylko ciała, ale i dusze) :)
I oczywiście dziękuję za Twoje magiczne analogi, bez nich nie wyobrażam sobie życia, poważnie :D
tylko pogratulować! ciepłe i przytulne miejsce w sieci, zawsze z przyjemnością tu zaglądam:) pełne kadrów, impresji, urywków z życia... takie przeźrocze, przez które powoli poznajemy Autorkę:)) i powodzenia dalej życzę!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i trzymam kciuki za dalsze powodzenia w blogosferze :*
OdpowiedzUsuńEmilia Wańczyk
emcia.pichci@vp.pl
Życzę kolejnych lat owocnego blogowania ;) Fajna ta patelnia... :D
OdpowiedzUsuńGratuluję i najlepszego życzę :)
OdpowiedzUsuńWitaj Truflo, na początku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga :) Chciałem Ci przy okazji podziękować za zarażenie mnie miłością do Kuchni Pięciu Przemian i za prawdziwie aromatyczne fotografie.
OdpowiedzUsuńA ja zawsze myślałam, że jak urodziny to prezenty się dostaje a nie rozdaje! To my powinniśmy Ci podziękować za cztery lata opowieści, przepisów i fotografii - złożyć życzenia, wręczyć upominki, zaśpiewać sto lat, upiec tort i przypilnować, żebyś zdmuchnęła świeczki. Tylko szkoda, że trochę daleko.
OdpowiedzUsuńW takim razie, tutaj - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, jeszcze piękniejszych zdjęć, jeszcze większej motywacji i największej radości z prowadzenia Trufli. Sto lat!
Gratuluję tych czterech latek i życzę wielu kolejnych :)
OdpowiedzUsuńTo już 4 lata..Gratuluję! Lubię klimat Twojego bloga, mam nadzieję, że się nie zmieni. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSerdecznoie gratuluję rocznicy!!!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje z okazji 4 urodzin! Swietny blog,bardzo chetnie tutaj zagladam!!Dziekuje.ze jestes :-))
OdpowiedzUsuńBlog jest cudowny, ciepły i pełen pasji.Trufla jest inspiracją dla wielu czytelników, także dla mnie. Gratuluję i życzę kolejnych blogowych chwil pełnych tej magicznej codzienności.
OdpowiedzUsuńJustyna
Nie jestem z Tobą od początku, ale cieszę się z Twojego okrycia...Kolejnych wielu szczęścliwych blogowych urodzin...
OdpowiedzUsuńGratuluję tych czterech lat i wytrwałości. Życzę kolejnych smacznych rocznic:)
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz o swoich pasjach.
OdpowiedzUsuńO tym,że wszystko jest nierozerwalne i łączy się ze sobą.
Ja też tak czuję.
Podoba mi się,że wcześniej nie świętowałaś urodzin bloga,bo nie byłaś gotowa.To tak jak ja.
Jeszcze u mnie za wcześnie.
Podoba mi się ciepło jakie tu rozdajesz.
I piękne nagrody przeznaczyłaś dla swoich czytelników.
Książkę mam,więc może z patelnią mi się poszczęści...
Pozdrowienia!
Z przyjemnością tu wchodzą, czytam i oglądam. Gratuluję czterech lat i życzę kolejnych rocznic.
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ NAJ NAJ! śledzę Twój blog od samego początku :) powiem tak-"troszkę" się zmienił na mega plus :)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce jako któraś-sta ;)
Gratuluje rocznicy i dziękuje za tyle wspaniałych przepisów, rozmyślań, wiadomości i wiedzy.
OdpowiedzUsuńPatelnia to super rarytas!
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Ps. Liczę, że będzie wiele, wiele następnych rocznic. Tego życzę :)
To my dziękujemy za to, że prowadzisz tak wspaniałego bloga! Obyś miała siłę i chęci dzielić się z nami przepisami, fotografiami i opowieściami przez kolejne lata :)
OdpowiedzUsuńGartuluję wytrwałości! Twój blog jest kopalnią pomysłów i inspiracji. Dziękuję, że jesteś i oczywiście zapisuję się na candy :)
OdpowiedzUsuńJa tu zagladam gdzies tak od roku, regularnie ! wiele z Twoich przepisow stalo sie moimi codziennymi potrawami, sto lat zycze i dalszej radosci z tworzenia pysznosci :)!
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś o jedzeniu.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku miałam dopiero pierwsze urodziny bloga, ale absolutnie o tym nie wspomniałam - mam takie podejście jak Ty. To jeszcze nie ten moment, by świętować.
Gratuluję Ci wytrwałości i cierpliwości :))
Na cudne prezenty się zapisuję - o książce marzę od dawna :)
Pozdrawiam ciepło!
Gratuluje!!! Twoj blog jest inspiracja, pod wieloma wzgledami. Kulinarnym i artystycznym. Pozwala na zatopienie sie na chwilke w swiecie smakow, zapachow i wszystkiego tego co dla kazdego jest definicja piekna.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia.
Gratuluję 4 urodzin i życzę wielu kolejnych :-)
OdpowiedzUsuńPatrycjo, Truflo, gratulacje - nie tylko z okazji rocznicy. Gratuluję Ci Patrycjo, że potrafiłaś uczynić to miejsce takim, jakie jest teraz - ciepłym, kojącym, serdecznym, domowym. Miejscem, gdzie zagląda się często, niecierpliwie wypatrując kolejnych wpisów. Dziękuję za Twoje myśli, fotografie, przemyślenia, spostrzeżenia i cudowne, zdrowe przepisy. STO LAT Truflo!
OdpowiedzUsuńwróciłaś już do nas, cieszę się, bo stęskniłam się bardzo i co chwilę zaglądałam, czy już :) dziękuję za inspirację i za wszystko. bardzo. i sto lat!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy;)
OdpowiedzUsuńGratulacje. A książka Sophie Dahl cudny prezent!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Twój blog to piękny i smaczny zakątek, do którego chętnie zaglądam. Jego prowadzenie z pewnością wymaga sporo pracy i czasu - i tego Ci w nadmiarze serdecznie życzę :)
OdpowiedzUsuńTruflo :) Dobrze, że jesteś, dzięki Tobie codzienność jest przyjemniejsza. Życzę kolejnych czterech, czternastu, czterdziestu:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Cudownych zdjęć i smacznych przepisów!!! :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo uczysz się i rozwijasz a dzięki Tobie i my mamy cenne, piękne lekcje, nie tylko z gotowania...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.
Wierna czytelniczka
100 lat i dużo pysznych chwil:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Dzięki przede wszystkim za ciekawe pomysły na dania zgodne z kpp.
OdpowiedzUsuń:) Gratuluję bardzo:) Cztery lata to spory kawałek czasu :) zaglądam tu od bardzo dawna i wiele razy korzystałam z Twoich przepisów (ostatnio niedzielny kurczak! - pycha!) ale muszę Ci powiedzieć, że za pomidorową pastę z tuńczyka jestem Ci bezgranicznie wdzięczna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszego rozwoju i fantastycznych ujęć:)
Trafiłam tu dopiero niedawno, ale atmosfera, którą tworzysz sprawiła, że na pewno zostanę na długo :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i proszę o więcej, oczywiście wpisów
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego! :)
OdpowiedzUsuń4 lata ........ ojj daleeeeeeko mi do tego jeszcze :) Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla bloga z tej okazji!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na kolejne lata blogowania:) Uwielbiam ten blog ....piekłam juz kilka chlebó od Ciebie i każdy jest cudowny:) pozdrawiam Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kolejnych lat do świętowania, nie tylko czterech... Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńKasia
z okazji blogo-urodzin życzę Ci szczęścia w życiu i odwagi w marzeniach :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ślę słodkie jak trufle!
OdpowiedzUsuńKatarzyna CzŁ
Wszystkiego naj z okazji rocznicy :) Inspiruj nas dalej swoimi przepisami, spostrzeżeniami, zdjęciami. Lubię tu wpadać właśnie z tego względu, że nie jest to blog wyłącznie kulinarny. Lubię to, w jaki sposób patrzysz na świat, i lubię klimat tu panujący.
OdpowiedzUsuńGratuluję czwartych urodzin!
OdpowiedzUsuńBlog jest wspaniały, dziękuję Ci za niego. Jedyny w swoim rodzaju - zdrowo, pysznie i pięknie.
pozdrawiam:)
Gratulacje!Stworzylas co niesamowitego...lapie sie na tym,ze gdy jest mi zle buszuje wlasnie po Twoim blogu:)Jest w nim tyle pozytywnej energii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zycze kolejnych rewelacyjnych wpisow!
schokolade
Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńWielu kolejnych rocznic, tysiąca inspiracji i wszystkiego naj!
pozdrawiam!
Lubię w Twoim blogu, że panuje tu spokój i harmonia. Zawsze, gdy tu wchodzę, uspokajam się.
OdpowiedzUsuńI tęsknie wzdycham do jedzenia, jakie prezentujesz. I do świata widzianego Twoimi oczami.
Gratuluję czterech lat i życzę kolejnych wielu.
kolejnych 1000 trufelek w twoim pudełku z czekoladkami (postami) wypełnionych różnymi nadzieniami-inspiracjami...
OdpowiedzUsuńKaisa
Kolejnych cudownych lat na blogu,niekonczacych sie inspiracji i najsmaczniejszych rzeczy jakie sobie tylko wymarzysz :)
OdpowiedzUsuńCzwarte?
OdpowiedzUsuńPrzybij piąteczkę, Chmurka będzie miała w sierpniu cztery latka :D
wspaniale, ze juz 4 lata. smaczne i piękne 4 lata :)
OdpowiedzUsuńnajlepszego Truflo!
ps. lecz zawsze myślę, że najlepsze jeszcze przed nami...
lavendine
Życzę kolejnych czterech lat! I więcej.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie dzięki gościnnemu wpisowi, jaki zamieściłaś u Liski - jeśli dobrze pamiętam, były to lody bazyliowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twój blog. Bardzo mi się podoba to, co tworzysz, to, czego uczysz o dobrym jedzeniu. Zaczęłam zwracać większą uwagę na białą mąkę i cukier.
Lubię Twoją wrażliwość. Jesteś poetką w kuchni Patrycjo.
bardzo się cieszę że jesteś bo kurczak z kabsą i pieczarki w balsamico, pasztet z soi i wiele wiele innych przepisow weszły na stałe do mojej kuchni więc życzę Ci co najmniej jeszcze 20 rocznic i przede wszystkim bardzo bardzo chciałabym mieć kiedyś Twoją książkę ze Twoimi pięknymi zdjęciami i tekstami
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O, jak miło. Długiego, radosnego blogowania! :)
OdpowiedzUsuńkolejnego tak udanego roku życzę :))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kolejnych lat spędzonych tutaj na blogu, wśród Nas. :) Często zaglądam na Twojego bloga. Masz ciekawe przepisy i na prawdę jest na czym zawiesić oko. Cieszę Cię, że ten blog jest dla Ciebie ważny i, że chcesz w dalszym ciągu go prowadzić. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości i życzliwości:)
OdpowiedzUsuń100 lat!:)
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za dzień czerwonej szminki:) Fajna zabawa. Szczęścia! :) Zapraszam w moje skromne progi.
OdpowiedzUsuńPatrycjo,
OdpowiedzUsuńczytam Truflę regularnie od prawie trzech lat. Nigdy nie zostawiałam komentarzy, a urodziny to dobry moment, żeby to wreszcie zrobić.
Pewnego dnia trafiłam na twojego bloga przez Liskę i już zostałam. Czekam na każdy kolejny wpis z niecierpliwością i lubię twoje przepisy i twoje analogowe zdjęcia. Bardzo lubię twoje opowieści o dziadkach i zawsze żałuję, że ja takich nie mam.
Wypróbowałam wiele z twoich przepisów, a niektóre z nich (np. uwielbiana przez moją rodzinę i znajomych tarta owsiana z kajmakiem kuminowym) weszły na stałe do mojego repertuaru.
Dziękuję ci za wszystkie inspiracje.
pozdrawiam bardzo serdecznie
Mania
Kibicuję tylko, aby pojawiało się więcej wpisów :) Bardzo lubię tutaj zaglądać i podziwiać, w szczególności fotografie.
OdpowiedzUsuńWielu wspaniałych lat smacznego blogowania życzę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak wspaniałej rocznicy!:)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Lubię do Ciebie zaglądać, patrzeć na Twoje fotografie i pyszne jedzonko.
:)
Życzę wszystkiego co najlepsze i pozdrawiam:)
Majana
Często zaglądam, zainspirowałaś niejeden obiad w moim domu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych tak pięknych lat!
kasianiemiec90@gmail.com
Oby jak najdłużej i z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPiękny staż! Gratuluję rocznicy i życzę dalszego rozwoju i radości z prowadzenia bloga :)
OdpowiedzUsuńTrufla to subtelne miejsce, dlatego tak lubię tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat, niech żyje trufla nam!
OdpowiedzUsuńgratuluję i podziwiam, 4 lata to naprawdę ładny okres czasu :)
OdpowiedzUsuń100 lat! :-)
OdpowiedzUsuńA kiedyś wpisy były chyba częstsze. Czekam na ciąg dalszy! :-)
Wszytskiego co najfajniejsze rocznicowo. Dzieki za inspiracje kulinarne i fotograficzne. Fajnie ze jestes i ze blogujesz :-) Usciski A.
OdpowiedzUsuńPatrycjo,
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Tobie i Twojemu Blogowi:-)
to juz 4 lata?
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj... z okazji blogowych urodzin! I następnych 4 owocnych lat:-)
OdpowiedzUsuńI ja gratuluję, i życze wielu dalszych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńłał. 4 lata to niezły wynik :)) gratuluję i mam nadzieję, że będzie jeszcze ich wiele :))
OdpowiedzUsuńSto lat Trufelko! :) Dziekuje za inspiracje, piekne zdjecia, smaczne przepisy i slowa - dobre i madre. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ okazji urodzin życzę wielu wspaniałych lat pisania tu dla nas, dla mnie;) I dziękuję, że Jesteś, bo dzięki Tobie mó∆ dom pachnie chlebem i stał się prawdziwym domem!
OdpowiedzUsuń100 lat, 100 lat niech żyje, żyje nam...;)
Patrycjo Twój blog jest dla mnie niekończącym się zródłem inspiracji, życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga, nie przestawaj uchylać nam rąbka Twojego kulinarnego(i nie tylko) życia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcztery lata?! pięknie!
OdpowiedzUsuńżyczę kolejnych lat, kolejnych pięknych zdjęć, kolejnych wpisów, przepisów, zapisów i wrażeń. ogromnie lubię tu zaglądać.
:)
Gratuluje kolejnej rocznicy i życzę kolejnych sukcesów w blogowaniu, bo naprawdę miło się Ciebie czyta i ogląda pyszności na zdjęciach;)
OdpowiedzUsuńgratuluję rocznicy, bardzo lubię tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńgratuluje i oby tak dalej ;))
OdpowiedzUsuńmilo, ze prezenty sa takie super hehe
Satysfakcja to coś waaażnego w życiu, cieszę się, że ją czujesz! Życzę Ci nadal niegasnącej wrażliwości, refleksyjności, radości!
OdpowiedzUsuńDla mnie w Truflowym blogu najpiękniejsze są zdjęcia. Czysta magia. Analogowy ideał.
OdpowiedzUsuńI Czerwona Szminka.
:)
Wszystkiego najlepszego Truflo, inspiruj nas dalej! :) A ja marzę o książce Sophie Dahl! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zapału, talentu i umiejętności czerpania radości z prowadzenia tego bloga :) Jest to jeden z pierwszych, na jakie trafiłam rozpoczynając swoją kulinarną przygodę i do tej pory jeden z moich ulubionych :) Oby jak najwięcej lat z nami pozostał :)!
OdpowiedzUsuń100lat dla bloga i Autorki- rzeczy tworzone z pasją są najbardziej wartościowe. Niemal codziennie podziwiam wspaniałe, klimatyczne zdjęcia i dostaję chęci co rusz na kolejne potrawy:) Powodzenia i wytrwałości na kolejne lata tworzenia.
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie i mam nadzieję, że jako czytelniczka doczekam kolejnych, równie udanych 4 lat :)
OdpowiedzUsuńPS: Jak tylko książka Sophie Dahl ukazała się w Empiku poszłam ją obejrzeć i przeczytałam wstępy do wszystkich rozdziałów - okłąda się to w całkiem rmantyczną i wzruszającą (i bardzo smaczną ;) historia o trudzie bycia i pozostania samą sobą.
Truflo:)
OdpowiedzUsuńoczywiście podpisuję się pod gratulacjami, ale przede wszystkim chciałabym podziękować - za to, że jesteś i prowadzisz tego bloga.
bardzo lubię wszelkie wpisy "obok" kuchni- zdjęcia, recenzje, opowieści wspomnieniowe...niedawno powiedziałam o Twoim blogu znajomej. zakochała się tylko "dlaczego ta Trufla wszystko z aptekarską dokładnością waży?";)( ona nie ma wagi kuchennej;D
pozdrawiam i ustawiam się w kolejeczkę do losowania
taka patelnie to mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sylwia
Gratuluję urodzin jednego z moich ulubionych blogów! Mam nadzieję, że będziesz miała chęć i energię prowadzić go jeszcze długie lata, życzę Ci inspiracji i masy satysfakcji!
OdpowiedzUsuńI oczywiście chętnie wezmę udział w losowaniu prezentów :)
Gratuluję rocznicy!!! Sto lat!!!
OdpowiedzUsuńTwój blog jest cudowny, potrafisz pisac w taki sposob, ze zawsze chce sie czytac i wiecej i wiecej, a do tego jeszcze te cudowne zdjecia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkiego najlepszego z okazji blogowych urodzin !!!! Baardzo chciałabym taką patelnię :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, i kolejnych 4 lat, a potem kolejnych, i 'jeszcze kolejnych' i tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńNa książkę czaję się już od dawna, więc..może mi się poszczęści? :)
Pozdrawiam serdecznie!
Patrycjo,
OdpowiedzUsuńchyba wszystko, co można było powiedzieć, zostało powiedziane.
I, chciałbym napisać tak dużo, ale, ale jakoś tak mnie ścisnęło jak przeczytałam to, co napisałaś.
Dziękuję.
Za wszystkie zdjęcie. Chwile. Te bagietki uchwycone na rzymskich ulicach. Za książki. Za inspiracje. Za powodowanie chęci, do wielu rzeczy. Za uśmiechy. Za przemyślenia. Za pierwszy chleb. Za analogii. I cyfrówki. Za przyczynienie się do moich przemian. Za przyczynienia się do innego spojrzenia. Na wiele rzeczy.
Za wiele innych rzeczy tu nie wypisanych, ale pozostałych gdzieś głęboko, tylko w myślach. I tych, ok których nawet nie wiem ja.
wspaniały jest Twój blog, bardzo smaczny :) przeczytałam od deski do deski a teraz mam w czytniku. pozdrawiam serdecznie i życzę satysfakcji z prowadzenia Trufli i mnóstwa udanych przepisów :)
OdpowiedzUsuńOd czterech lat trwa moja fascynacja kuchnią. Kończę pierwszy rok wiedzy o teatrze i w końcu dotarło do mnie, że gotowanie, jedzenie nie jest dla mnie zwykłą pasją, że to jest to, co chcę robić w życiu - na każdym polu, rodzinnym, prywatnym, zawodowym.
OdpowiedzUsuńI zmieniam kierunek.
Pasja wyzwala odwagę.
Dziękuję między innymi Tobie Truflo.
Patrycja, przez przypadek czy nie, ciesze sie ze twoj blog jest, jest ostoja spokoju (mam na mysli klimat zdjec)... Wiec usciskow moc i zczyczenia dalszych rocznic! :-)
OdpowiedzUsuńaż cztery lata, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratulacje Patrycjo :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo, ze tworzysz Ten Blog. Dziekuje za Zdjecia. Dziekuje, ze dzielisz sie z nami przepisami i przemysleniami.
Najwieksze podziekowania Patrycjo przesylam Ci, za opublikowanie przepisu na Zytni Chleb z rodzynkami, od ktorego jestem uzalezniona :)
Sciskam goraco
Gratuluję rocznicy :-)Pokochałam Twój blog od pierwszego wejścia ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ola
Dopiero niedawno trafiłam na Twojego bloga, a tu jest tyle wspaniałości i to już cztery lata! Życzę dalszej wytrwałości w prowadzeniu blogaska i kulinarnych potyczkach :)
OdpowiedzUsuńImienniczka i miłośniczka jajecznicy
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i bloga! I życzę Ci następnych równie udanych lat blogowania ;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem wytrwałości, bo to sztuka (nie tylko kulinarna) utrzymać się przy myśli wpisywania regularnego i nienudnego czegoś. czegoś, co może zainspirować innych, smakować i jak najbardziej cieszyć, cieszyć, cieszyć.
OdpowiedzUsuńdziękuję
i niech cieszy Ciebie i nas nadal :)
To ja też gratuluję! I czytam od bardzo dawna! Prawie od początku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych rocznic:)
wszystkiego najlepszego :) fajnie wiedzieć, że i w niestałym świecie Internetu coś zostaje na długo :)
OdpowiedzUsuńTwoje miejsce w cyberprzestrzeni, odnalezione zupełnie przypadkiem, nauczyło mnie gotować od zera. Od herbaty i jajka na twardo. Teraz piekę chleby, przygotowuję rodzinno-przyjacielskie biesiady, gotuję dla siebie i innych. Z ogromna codzienną przyjemnością.
OdpowiedzUsuńKuchnia z obcego terytorium przeobraziła się w moje miejsce czarów i wytchnienia od rzeczywistości.
Dziękuję.
Pozdrawiam.
Wszystkiego najlepszego zatem! Podziwiam Twoją wytrwałość! A 13go są akurat moje urodziny - może sympatyczna panna Sophie na nich zagości?
OdpowiedzUsuństo lat dla bloga...i tysiące pomysłów dla Ciebie. Ja bardzo chętnie przyganę książke, bo patelnie podobną już mam i kocham ponad wszystko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmirib4@vp.pl
I oby nastąpiło wiele kolejnych lat Twojego bloga. Przyznaję, ze częśc Twoich propozycji weszła na stałe do mojego repertuaru, począwszy od niezrównanych jaj faszerowanych pieczarkami (doprawione są idealnie), poprzez trufle z gorzkiej czekolady (mimo iż jestem fanem mlecznej, te mnie urzekły), skończywszy na ciasteczkach owsianych (z dziesiątków przepisow, ten przypadł mi do gustu). Jednak to co bardzo cenię, to też Twoją umiejętnosc nieinfantylnej refleksji, wstrzemięźliwosc wobec pokus tworzenia PRowskich tekstów o krowie Dance czy innych potworkach i subtelnośc wypowiedzi. Z zadowoleniem stwierdzam, ze doczekałas się wielu kopiujących Twoj styl blogerów, począwszy od lapidarnych, przerywanych kropkami nagłówków, az po typową dla Ciebie estetykę zdjęc. Kiedys podjęłas ten temat, ale nie zyskal zrozumienia. Dzis ja Ci powiem, ze naśladownictwo to jednak najwiekszy wyraz uznania.
OdpowiedzUsuń150 pysznych, słodkich, czasem kwaśnym lat:). Nigdy gorzkich a słoneczno-ciepłych, deszczowo-wietrznych, nietuczących i bezsprzecznych:)
OdpowiedzUsuńGratulacje i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy blogowej. Oby tak dalej ;) Usankcjonowanym, zarejestrowanym obserwatorem jestem dopiero od dziś, ale już od jakiegoś czasu lubię sobie podejrzeć Twoje przepisy i zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo, piękny i smaczny ten Twój blog! Z przyjemnością do Cibie zaglądam i nie jeden przepis już wykorzystałam. Dzięki za kulinarne inspiracje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
E.
Dalszych smacznych lat blogowania życzę, dziękując za kulinarne inspiracje :)))
OdpowiedzUsuńlubella
Uwielbiam chlebek bananowy Sophie Dahl. I uwielbiam Twojego bloga, cieszę się, że nie pozostał tylko notatnikiem (zwłaszcza, gdyby miał to być "notatnik do szuflady"). Jest piękny, lubię oglądać Twoje zdjęcia, korzystam z przepisów. Wszystkiego naj z okazji kolejnej rocznicy i oby nadal blog przynosił Ci wiele radości :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cześć,
OdpowiedzUsuńJeszcze wiele przede mną tyle chlebów do upieczenia z Twojego bloga, konsekwentnie przemierzam spis przepisów z góry do dołu i piekę po kolei, jak wyjdzie to super jak nie to jeszcze raz.Dziękuję Ci za to, że codzienność na Twoim blogu staje się czymś wyjątkowym.
Wszystkiego Dobrego Życzę
Ewelina
Jak się tutaj wchodzi, od razu widać, że to dojrzały blog! Gratuluję rocznicy! Ja też obchodzę czwórkę za 2 dni, ale 4 tygodnie :D Mam nadzieję, że również będę umiała tak skupiać wokół swojego bloga ludzi i umieć inspirować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że odwiedzam Twój blog po raz pierwszy...może dlatego, że pokazała mi go moja narzeczona ;) przyznam,że masz ciekawy pomysł a jako jedna z niewielu blogerek wiesz jak dobrze "to prowadzić". Życzę "Wam"-Tobie i bloggowi fantastycznych chwil razem, abyście się wzajemni inspirowali.
OdpowiedzUsuńps: moja narzeczona pięknie wygląda w czerwonej szmince. myślę, że to też po części Twoja zasługa;)
Gratuluję wytrwałości Patrycjo:) niestety nadal nie wychodzą mi Twoje bagietki hihi ale za to nauczyłam się wielu innych rzeczy od Ciebie:)dzieki!
OdpowiedzUsuńCztery wiosny mijają zbyt szybko by zliczyć kaszy ziarnka gotowanej
OdpowiedzUsuńna sypko
Cztery wiosny to czas wystarczający
by stworzyć blog dla smakoszy estetyki
inspirujący
Życzę więc wielu wspaniałych życia ulotności
znacznie mniej szarej, codziennej rzeczywistości
A jeśli nawet zdarzy się złośliwa chęć porzucenia misternego planu pisania
zajrzyj tutaj, na Trufli miejsce komentowania.
Nigdy niczego nie losuję, ale może tym razem Ktoś z góry prosi o skreślenie kuponu;-)?
OdpowiedzUsuńPiękny blog i piekna rocznica:) Ja za kilka dni obejde roczek i jak sobie tak pomyśle to właśnie na Twój blog trafiłam jako jeden z pierwszych.Do dziś chętnie tu zaglądam:)Życzę następnych tak pięknych postów i pysznych przepisów okraszonych wspaniałymi zdjęciami,gdzie to wszystko razem zebrane sprawia ,że ten blog jest taki ciepły zmysłowy.Czasami czytając posty zamykałam oczy i miałam wrażenie jakbym była gdzieś tam w środku .Pienie piszesz ,więc pisz nie przerywaj niech te chwile trwają jak najdłużej.Dla mnie dla innych dla Ciebie :)Pozdrawiam serdecznie i moc całusów i uścisków przesyłam Kasia:)
OdpowiedzUsuńTaką patelnię kiedyś miał mój dziadek i moja mądra mama ją wrzuciła bo za ciężka była,mnie szlag trafił bo to pamiątka po nim była ,nigdy nie zapomnę smaku smażonej cebuli z jajkami:)
Serdeczne gratulacje! Bardzo lubię estetykę Twojego bloga, wyciszenie, rozmarzenie. Niespieszność. Z wielką niecierpliwością czekam zawsze na kolejny wpis :-) A dziękuję przede wszystkim za to, że wróciłam do ulubionego gulaszu! Nie wiem czemu zapomniałam o tym prostym i pysznym daniu, Ty nam je przywróciłaś.
OdpowiedzUsuńA.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Podglądam często i gotuję, mam już parę ulubionych pozycji, do których wracam:)
OdpowiedzUsuńTruflo, dajesz natchnienie. Do czerpania z pasji życia. Dziękuję i życzę odkrywania coraz to nowej jakości i piękna w świecie i satysfakcji osobistej :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo wszystkiego najlepszego, jesteś dla mnie wielką inspiracją i muszę się przyznać że dzięki tobie pokochałam gotowanie
OdpowiedzUsuńoczywiście według pięciu przemian, nie wyobrażam sobie również poranka bez pieczywa własnej produkcji.
Dziękuję :)
Z serca gratulujemy i życzymy kolejnych lat pełnych przemianowych smaków, niebanalnych spostrzeżeń i ciekawych fotografii. Oprócz gratulacji należą Ci się również podziękowania. W dużej mierze dzięki Tobie i temu blogowi pół roku temu zainteresowaliśmy się gotowaniem wg 5ciu przemian i "nawróciliśmy się" na naturalne żywienie a ciemny żytni chleb polski na stałe zagościł na naszym stole :-) jesteś wielka :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Trufli!A dlaczego wciąż tu zaglądam?Bo wszystkie Twoje przepisy,Patrycjo zawsze się udają;)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje opowieści, pełne pasji.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych urodzin:)
Dobrze jest mieć takie swoje miejsce a Twoje dostarcza wiele radości i innym :) Z całego serca życzę jeszcze wielu pięknych chwil i najsmaczniejszych przepisów którymi będzie warto się z nami podzielić!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój Blog! Gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuń"I want to cook you a soup that warms your soul"...
OdpowiedzUsuńto był początek mojej przygody z Truflą, pieczeniem własnego chleba i pasją. Uwielbiam świat Trufli i życzę dalszych jeszcze wspanialszych rocznic i sukcesów.
A do książki zawsze zaglądam jak jestem w empiku i podpatruje przepisy
Pozdrawiam ciepło
Patrycjo, jestem mocno spozniona, wybacz... Egoistycznie ;) zycze Ci dalszych tak owocnych lat blogowania! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!