...świeżutki, nowy magazyn kulinarny.
Od wczoraj w Warszawie, a dziś do kupienia już w całej Polsce. Zanim dotrze do mnie, na ten mój wyspiarski koniec świata, Wy już pewnie do niego zajrzycie. Dajcie znać jak Wam się podoba.
PS Znajdziecie tam coś pysznego, również ode mnie.
gratuluję i niebawem kupuję :)
OdpowiedzUsuńno to czas poszukać go w sklepach :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo, gratuluję! I już nie mogę się doczekać kiedy zajrzę :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym kupila,ale nie wiem czy tu tez go dostane :(
OdpowiedzUsuńgratuluje!
a ja juz mam :) wczoraj kupilam i bardz mi sie podoba! az sobie dawkuje czytanie, zeby na dluzej starczylo :) juz sie czaje na pasztet;) na razie szykuje sie jutro na owsianke Ani. :)))
OdpowiedzUsuńSuper, zajrzę jak będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńKupiłam na weekend. Bardzo mi się podoba. Tylko papier bym zmieniła i wyrzuciła reklamy;-) ale czyta się bardzo dobrze:-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo właśnie napisałam pod pizzą :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na pasztet świetny!
Gratuluję!
Zgadzam się z Melką co do reklam, chociaż wiadomo, być muszą, ale reklamę margaryny można by sobie w takim piśmie darować. A co nie tak z papierem?
aż zajrzę :)
OdpowiedzUsuńZakupię i z ogromną ciekawością zagłębię się w lekturze, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzyjemnie jest mieć Twoje pyszne receptury zapisane na pachnącym farbą drukarską papierze. oj tak. ja mam:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten magazyn. Przepiękne zdjęcia, papier fantastyczny w dotyku, format w sam raz do czytania i oglądania. Wreszcie prawdziwy magazyn, gdzie przepisy są prawdziwe a piszą w nim żywi ludzie a nie gwiazdy czy sztucznie wykreowani bohaterowie. To magazyn, który się kolekcjonuje i ja mam taki zamiar. Pozdrawiam i cieszę się, że Ciebie tam również znalazłam.
OdpowiedzUsuń