tag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post1283930074885334761..comments2024-03-23T11:38:04.989+00:00Comments on Trufla: Mikołajkowy konkurs książkowy!Patrycjahttp://www.blogger.com/profile/11578312116736981643noreply@blogger.comBlogger53125tag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-2125840983429710142017-12-18T17:42:08.355+00:002017-12-18T17:42:08.355+00:00gratuluję wygranej :) :) :) gratuluję wygranej :) :) :) Annahttps://www.blogger.com/profile/17664477233971640714noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-48165055672870790092017-12-09T01:54:38.402+00:002017-12-09T01:54:38.402+00:00Wiosna! Wiosna! Budze sie do zycia, po zbyt dlugie...Wiosna! Wiosna! Budze sie do zycia, po zbyt dlugiej zimie. Otwieram szeroko okno i wdycham jeszcze zimne powietrze. Boso wybiegam na trawe pokryta rosa. Czuje sie szczesliwa. Wracam do domu i wyciagam z lodowki ciasto, ktore przygotowalam wczoraj wieczorem na chleb. Cos tajemniczego jest w jego pieczeniu. Wyrabiam go, by moc sie pozniej rozkoszowac jego zapachem, zapachem idealnie upieczonego chleba. Ten cotygodniowy rytual przywodzi na mi na mysl moja babcie, ktora tak wiele mnie nauczyla. Wowczas wydawalo mi sie to tak normalne, bylo codziennoscia, chlebem powszednim...Ulahttps://www.blogger.com/profile/10305680291612563021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-55253647728589733742017-12-08T21:46:10.117+00:002017-12-08T21:46:10.117+00:00zagladam tu bo szukam przepisu na sledzia😊i jeste...zagladam tu bo szukam przepisu na sledzia😊i jestem pewna ze znajde i nie bede robic zadnego innego🙊Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05856448452286073371noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-39654652694159216362017-12-08T21:21:37.737+00:002017-12-08T21:21:37.737+00:00Zaglądam tu,bo czasem szukam jakiegoś przepisu i l...Zaglądam tu,bo czasem szukam jakiegoś przepisu i leciutko się uśmiecham jak czytam to co piszesz.Mariahttps://www.blogger.com/profile/13492421287064652118noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-89695552854005509952017-12-07T22:06:08.984+00:002017-12-07T22:06:08.984+00:00Zaglądam tu bo...to moja kopalnia inspiracji. Jak ...Zaglądam tu bo...to moja kopalnia inspiracji. Jak dotąd nie zawiodłam się, na żadnym z przepisów. Są po prostu dobre, i genialnie mi się współpracuje z tym co nam przekazujesz i proponujesz na swoim blogu. Gdy mąż wysuwa propozycję: dziś coś mięsnego/coś z grzybów, upiecz jakiś dobry chlebek/ coś włoskiego może a nie, może jednak tajskie dziś itd itd..gdy brak mi własnego pomysłu, odpalam blog Trufla i wiem, że znajdę coś, co zjemy z przyjemnością i w dodatku zawsze się uda i z pewnością będę wracać do tegoż przepisu. Jesteś takim moim pewnikiem kulinarnym i właśnie dlatego tu zaglądam i lubię czerpać pełnymi garściami, przyznaję się bez bicia ;)<br />anya_86@wp.pl<br />Anna K-GAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/18158058234042378319noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-70692422634214052882017-12-07T20:54:18.852+00:002017-12-07T20:54:18.852+00:00Wigilijna zupa owocowa z suszonych owoców na kiślu...Wigilijna zupa owocowa z suszonych owoców na kiślu. Mojej babci. Choć nie jadłam jej już 9 lat, to święta zawsze będą dla mnie pachnieć tą zupą. I moją Babcią, która nią pachniała. I jeszcze pierogami z serem i cynamonem. Słodki, smak dzieciństwa. Miłości. Jak pierwsze mleko płynące od matki. To, którym karmie teraz mojego syna. Z miłością. Bo słodki to miłość dobra i bezpieczna. Jak ta zupa mojej Babci. Nieoczywista. Nie do spróbowania już nigdy więcej. Nie mam odwagi. Mam wspomnienia - smaku, tekstury, koloru, zapachu i łzy staja w oczach. Karmienie - pierwotne wyrażanie miłości. Im prościej, tym lepiej. Byle z sercem. <br />Serca szukam we wszystkim. I jestem tutaj. A serce me bije mocniej kiedy jamnik na mnie ze zdjęć spogląda. On mi mówi, że tu mieszka miłość. Zaglądam. On mi przypomina, jak kochałam swojego jamnika, bez którego spędzę pierwsze święta. Ale też pierwsze święta z najmłodszym synkiem. Śmierć i życie. Słodki i gorzki. Nic nie jest oczywiste. Ale wszystko się może wydarzyć. <br />SerdecznościMama piszehttps://www.blogger.com/profile/04316320853443572066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-63619850239416316722017-12-07T19:23:44.065+00:002017-12-07T19:23:44.065+00:00Zaglądam tu bo Twoje zdjęcia pachną czekoladą i św...Zaglądam tu bo Twoje zdjęcia pachną czekoladą i świeżym chlebem. Pozdrawiam MagdaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/08551161175722797802noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-34085525758218132612017-12-07T19:06:42.302+00:002017-12-07T19:06:42.302+00:00Ja do Ciebie Patrycjo zaglądam od samego początku ...Ja do Ciebie Patrycjo zaglądam od samego początku , od pierwszego dnia.<br />Szukam tu ciekawych , zdrowych przepisów min. co roku robię twoja rybę po grecku tylko bez ...ryby ,a z tofu, mam nadzieje ,że nie jest to straszna profanacja :)<br />Zaglądam dla pięknych zdjęć, bardzo lubię ten twój minimalizm<br />Pewnie , bardzo bym chciała wygrać twoja książkę , bo uwielbiam piękne, mądre i pełne pysznych oraz zdrowych przepisów książki, a nie mogę sobie pozwolić na ich kupno bez ograniczeń, bo mam w domu 5 kocich babeczek .Taki los ludzi, którzy słyszę miauczenie w śmietniku choć spore osiedle i nikt nie słyszał oprócz mnie....<br />A moje najmilsze wspomnienie z dzieciństwa to Babci makowce , na które czekałam cały ro bo piekła tylko na Boże Narodzenie i ja w Wigilie jadłam tylko pierogi z kapustą i grzybami , o dwa dni świąt i około dwa dni po nich , do czasu ,aż nie skończył się , makowiec i makowiec .....<br />Pozdrawiam serdecznie margothttps://www.blogger.com/profile/14506300931525098450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-14867678240376878312017-12-07T17:17:20.848+00:002017-12-07T17:17:20.848+00:00Zaglądam tu odkąd słuchałam audycji w programie 3 ...Zaglądam tu odkąd słuchałam audycji w programie 3 polskiego radia, ja wtedy siedziałam w domu z córeczką i zapachniało mi prawdziwymi truflami. Od tego dnia z Twojego bloga czerpie wspomnienia dzieciństwa przypominam sobie zapach pieczonego chleba u babci w prawdziwym piecu zapach pieczonych w parniku ziemniaków i kwaśnego mleka w gliniamym garnku nakladanego łyżka wazową...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07825555205838523975noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-74298055091582938472017-12-07T15:34:46.437+00:002017-12-07T15:34:46.437+00:00Był taki rok w naszym, moim i brata życiu, kiedy n...Był taki rok w naszym, moim i brata życiu, kiedy nie chodziliśmy do przedszkola tylko zajmowała się nami nasza babcia. i ona miała taka koleżankę sąsiadkę, której to sąsiadki syn miał stawy w rybami. część z tych ryb wędził. i ta sąsiadka koleżanka czasami przynosiła babci te wędzone pstrągi, zawinięte w miliony siatek, bo ją ich zapach drażnił. i babcia robiła nam z tym wędzonym pstrągiem kanapki. To jak smakował ten chleb posmarowany masłem, a na maśle tyle ryby...dopoki nie spadało... No lubię sobie to przypominać. Pozdrawiam Cię Patrycja!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13016810480142041485noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-55051127063518742242017-12-07T15:25:22.383+00:002017-12-07T15:25:22.383+00:00W sumie to tu za często nie zaglądam ....ale na IG...W sumie to tu za często nie zaglądam ....ale na IG już tak ! I zaglądam bo uwielbiam filmy z wyrabiania chleba - sporo się z tego nauczyłam. I lubię twój przegląd filmowy !Katarzynahttps://www.blogger.com/profile/11149440002682218096noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-19959437353933655322017-12-07T15:24:26.362+00:002017-12-07T15:24:26.362+00:00Zagladam tu od miesiaca, w ciagu ktorego ugotowala...Zagladam tu od miesiaca, w ciagu ktorego ugotowalam 15 Twoich dan (czyli co drugi dzien jemy cos Twojego) bo tu jest fajnie, swojsko, prosto, normalnie, milo, ladnie, smacznie, ciekawie, cieplo, no po prostu sa tu same dobre rzeczy. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze dobrych Swiat!:-)Martahttps://www.blogger.com/profile/08406089683319677271noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-60545462577252802112017-12-07T13:03:13.747+00:002017-12-07T13:03:13.747+00:00Pierwsze z mnóstwa kulinarnych wspomnień, które pr...Pierwsze z mnóstwa kulinarnych wspomnień, które przyszło mi teraz do głowy, jest związane z moją Mamą. Kiedy byłam chora, lub gdy zwyczajnie chciała mi zrobić przyjemność, gotowała mi jajko na miękko. Ale do dopiero początek rytuału. Białko z płynnym żółtkiem delikatnie wyjmowała se skorupki i w beżowej, kamionkowej miseczce z brązowym rancikiem mieszała je z kawałeczkami chleba. U nas w domu mówiło się że to chleb "nadrobiony". Do tego odrobina soli i jestem w niebie. Takie jajeczko do dziś poprawia mi humor i jest prze-pysz-ne.<br /><br />Gdy tak sobie myślę, to większość najlepszych wspomnień jest związana z jedzeniem. Prażonki na ognisku robione przez Tatę i to przejęcie przy pomaganiu mu w pilnowaniu ogniska. Gęsta, kremowa pomidorówka u Babci Ireny, gdy wpadałam do niej po szkole na kawkę. Najlepsze na świecie drożdżowe od Babci Natalki, które piekła w najprawdziwszym kaflowym piecu, przy którym bawiłam się w piekarza.<br /><br />Jak dobrze że teraz gotując i smakując mogę wracać do tych prostych i dobrych chwil. Pozdrawiam ciepło i życzę spokojnych i rodzinnych Świąt ;)Cup Full Of Berrieshttps://www.blogger.com/profile/16102749442541513387noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-28974704668983824572017-12-07T12:55:35.967+00:002017-12-07T12:55:35.967+00:00Zajrzałem tu,bo moją uwagę przykuł czarny jamnik n...Zajrzałem tu,bo moją uwagę przykuł czarny jamnik na instagramie. Zostałem i zaglądam nieustannie,bo najprostsze przepisy najlepiej sprawdzają się w życiu codziennym.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04729098341488328817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-76723562222980374152017-12-07T12:47:37.040+00:002017-12-07T12:47:37.040+00:00Zaglądam tu, bo przez te wszystkie lata (a to jede...Zaglądam tu, bo przez te wszystkie lata (a to jeden z pierwszych blogów jakie zaczęłam śledzić) to miejsce cały czas jest ostoją ciepła, spokoju, dobrego smaku (nie tylko kulinarnego), wiedzy i piękna. Bo zaglądając tu od razu mi cieplej na sercu. Bo to jedyny blog, który przeczytałam „od deski do deski”. Bo jest mi tu dobrze i jestem nieustannie, od lat, zauroczona. Hannahttps://www.blogger.com/profile/02898970999937364877noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-78485664788173859742017-12-07T12:22:57.603+00:002017-12-07T12:22:57.603+00:00Gorące mleko słodzone miodem, z solidną wkładką z ...Gorące mleko słodzone miodem, z solidną wkładką z czosnku. Trochę masochizm bo to właściwie lek, do tego napotny, i trzeba gotować się pod kołdrą. Ale TEN smak! Może dlatego nie mam nieprzyjemnych chorobowych wspomnień z dzieciństwa:)<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05897495887430183023noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-40332469543804694002017-12-07T11:24:36.177+00:002017-12-07T11:24:36.177+00:00a to ciekawe pytanie... zastanawialam sie przez ch...a to ciekawe pytanie... zastanawialam sie przez chwile dlaczego tutaj zagladam i jakie smaki pamietam z dziecinstwa - nasunela mi sie pewna mysl... Ty masz w swojej osobie cos , co sprawia, ze dzieki Tobie mysli sie o dziecinstwie i chce sie wracac do dobrych wspomnien, do zapachow, do smakow z dzeicinstwa. i ten Twoj rower- taki sam dostalam na Komunie :):) ile razy nie kukne na Twoj profil na Insta badz tutaj wracam pamiecia do czasu , kiedy bylam jeszcze piekna i mloda ;) uwielbiam zdjecia z Dziadkami. moja babcia na wsi miala piec w ktorym piekla chleb. cudowny, najlepszy jeszcze cieply ( brzuchy zawsze bolaly ! ) i swieze mleko od krowy , ktorego sie tak brzydzilam. dzis pamietam zapach tego mleka, metalowe wiadro pelne cieplego mleka z pianka... babci juz nie ma. nie ma tez tamtgo chleba z recznie ubijanym maslem.... Tobie sie udaje ozywiac na nowo te wspomnienia- jak - pojecia nie mam - moze mi do babci teskno? zmarla 15 lat temu , w wieku 92 lat.ile ona sie pierogow musiala w zyciu nalepic... druga babcia z miasta ;) nie piekla chleba, ale kiedy bylismy u niej na wakacjach kupowala nam codziennie na sniadanie swize bulki dupki ( przecieta w srodku - tak je nazywalismy ) i serek homogenizowany. do tego pilismy kakao. takich bulek juz nie robia... ech, az mi sie lezka w oku kreci! dzieki Trufla...!! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00313995255879068016noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-16414058717103011182017-12-07T11:05:30.592+00:002017-12-07T11:05:30.592+00:00Moje najmilsze wspomnienie związane z dzieciństwem...Moje najmilsze wspomnienie związane z dzieciństwem to zdecydowanie jedno z najprostszych dań - zupa mleczna. Wiąże się dla mnie z jednymi z najważniejszych osób w moim życiu, z moimi dziadkami. Nie mieszkałam daleko od nich, bo mieszkamy w jednej miejscowości, ale uwielbiałam jako dziecko zostawać u nich na noc. To była dla mnie cała wyprawa, pakowałam swój mały plecaczek i pukałam do drzwi dziadków. Wieczorem babcia zawsze robiła kakao i budyń, dziadek czytał bajki na dobranoc i rozmawialiśmy o wszystkich ważnych rzeczach jakie wydarzyły się ostatnio w przedszkolu ;) A rano babcia zawsze robiła zupę mleczną (koniecznie z makaronem w kształcie gwiazdek) i opowiadała mi o dzieciństwie mojej mamy. Teraz jestem już dorosła, ale nie raz, gdy jest mi źle, mam ochotę wpaść do babci i dziadka na budyń i mleczną zupę z gwiazdkami. Niestety mieszkam ponad 200 km od nich, więc kończy się zazwyczaj na telefonie i zupie, którą robię sama ;) Dzięki moim dziadkom dzieciństwo ma dla mnie zdecydowanie mleczny i słodki smak, którego nie jest w stanie chyba nic zastąpić! Pisząc ten komentarz, aż zaczęłam odliczać dni do świąt, bo wtedy ich w końcu zobaczę :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13963240885109912898noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-53909805812744439192017-12-07T06:26:35.328+00:002017-12-07T06:26:35.328+00:00Pajda chleba ze smalcem i ogorkiem kiszonym to sma...Pajda chleba ze smalcem i ogorkiem kiszonym to smak wypraw gorskich z moimi rodzicami, siostra i znajomymi. Dziecinstwo, za ktorym tesknie. Szczyty gorskie, wiatr we wlosach i ten smak. I jeszcze ciepla, prosto z piekarnika szarlotka mojej Babci, jak i szarlotka w schronisku w Dolinie pieciu stawow, obie rownie pyszne, kazda inne wspomnienie przynoszaca, cieple doznania w brzuszku i w serduszku. A do Ciebie zagladam po prostote, cieplo i to z jaka miloscia opisujesz wspolne kuchcenie z Babcia i popatrzec na jamnika bo ja tez bylam wlascicielka jamnikow i tesknie za nimi, a jamnik siedzi czesto na kanapie, takiej samej jaka maja rodzice, wiec :)) Pozdrawiam zza dalekiej wody.Ola Torbinhttps://www.blogger.com/profile/05169938786250098245noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-22547846789832755552017-12-06T22:43:25.191+00:002017-12-06T22:43:25.191+00:00Moje wspomnienia to zapach pianki i plynu do golen...Moje wspomnienia to zapach pianki i plynu do golenia mojego taty... W tym roku mija 20 lat odkąd nie ma to z nami a ja do dziś czuje zapach tej pianki. Uwielbiałam gdy tata szedł do łazienki się golić bo zawsze mnie wolał, ja stawalam na kibelek i zafascynowana patrzyłam jak sie goli. Zawsze po goleniu dawał mi płyn żebym "poklepala" to po buzce. Opowiadałam to ostatnio mojemu synkowi bo zastałam to dokładnie w takiej sytuacji jak oglądał tak samo zafascynowany swojego tatę. A ja zamknęłam oczy i przytulałam się do taty i wdychalam zapach płyn do golenia... Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01214195740636614296noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-13872075965703987842017-12-06T22:42:32.996+00:002017-12-06T22:42:32.996+00:00Wakacyjne piątkowe obiady u babci były oczywiście ...Wakacyjne piątkowe obiady u babci były oczywiście bezmięsne i często - żeby dogodzić nam, dzieciakom - na słodko. Najbardziej kochałam drożdżowe pyzy na parze, nazywane przez dziadka pampuchami. Babcia podawała je z domową śmietaną lekko ubitą z odrobiną cukru i kakao. Albo z truskawkami, malinami, wiśniami - zawsze był sezon na jakieś owoce w ogrodzie. Ale obiad na słodko można było dostać pod jednym warunkiem: najpierw należało zjeść porcję pożywnej zupy jarzynowej. Była pyszna, gęsta i z mnóstwem koperku, ale ja, niejadek, nie chciałam zupy, byłam po niej pełna i nie miałam już miejsca na upragnione pampuchy. Za każdym więc razem dokonywałam z babcią rytualnego targu o zupę (poproszę trochę do małej miseczki, ale tylko pół chochelki, ale takie mniejsze pół...) Niestety, nawet po zjedzeniu śladowych ilości zupy, zostawało mi mało (za mało!) miejsca na pyzy. Na szczęście wieczorem, takie kompletnie ostygnięte bułeczki, także mi smakowały. Jadłam je wtedy bez żadnych dodatków, zdzierałam najpierw wierzchnią skórkę, która tak satysfakcjonująco odchodziła, by następnie delektować się puszystym, porowaty miąższem.mjzhttps://www.blogger.com/profile/08092721765300023339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-87139712717791303182017-12-06T22:38:47.307+00:002017-12-06T22:38:47.307+00:00wakacje i kukurydza.. Siostra mojego dziadka miesz...wakacje i kukurydza.. Siostra mojego dziadka mieszkała w malutkim drewnianym domku w sercu zapomnianego już dziś województwa krośniejskiego, a dle mnia i moich braci to był raj na ziemi.. Turlanie się w sianie, dzikie harce boso - żeby poczuć poranną rosę, a co najważniejsze pole kukurydzy i nieograniczona ilość miejsc na kryjówki. Dzięki video jedna chwila utkwiła mi w pamięci chyba na zawsze- ciepłego popołudnia siedzieliśmy przykryci kocem na dworze, tato obierał kukurydze a potem wkładał je na grill a my z niedowierzeniem pytaliśmy jak ją zjemy, w jaki ona zmięknie..Tatusiu.. no jak to? z niecierpliwością czekaliśmy żeby wreszcie, porządnie gdzieniegdzie spaloną, zajadać jak szaleni! Jaka to była słodycz! Dziś mam już trochę więcej lat, kukurydzy z grilla nie raz, nie dwa próbowałam, ale żadna nie smakowała jak TAMTA a na mojej lodówce wisi zdjęcie - ja z tatą siedzimy na klapie naszego (żółtego) fiata, w buziach trzymamy i jemy kukurydze! Uwielbiam żółty kolor ..;) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05224690672936230089noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-7546465799503534832017-12-06T21:27:32.101+00:002017-12-06T21:27:32.101+00:00Jakie jest moje najmilsze wspomnienie związane z d...Jakie jest moje najmilsze wspomnienie związane z dzieciństwem, ulubionym daniem?<br /><br />Zabrzmi dziwnie, ale to zupa "z piaskiem i patykami"! Pyszna szczawiowa z przedszkola, podawana z jajkiem. Do tej pory nie wiem, czym był piasek i patyki w środku zupy, może łodygi szczawiu? Ale bardzo nam wszystkim smakowała. BogusiaMhttps://www.blogger.com/profile/14338071654059550046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-76473473326641458392017-12-06T20:44:26.531+00:002017-12-06T20:44:26.531+00:00Bób! To mój smak dzieciństwa. Serwowała mi go ukoc...Bób! To mój smak dzieciństwa. Serwowała mi go ukochana Ciocia, która zastępowała mi obie babcie. Zabierałyśmy go na wycieczki albo jadłyśmy w leniwe, wakacyjne popołudnie. <br />Teraz z utęsknieniem czekam aż pojawi się na straganach by móc go ugotować i najeść się do syta. I powspominać :)Lucyhttps://www.blogger.com/profile/10668472565398315372noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1997583379858437109.post-22046079763056102582017-12-06T20:28:50.328+00:002017-12-06T20:28:50.328+00:00Pracuję w małym rodzinnym bistro. Szefowa kuchni p...Pracuję w małym rodzinnym bistro. Szefowa kuchni potrafi wyczarować dania, które koją serca i pomagają w tęsknotach za domową kuchnią. Całkiem niedawno ugotowała żurek. Podała mi porcję do spróbowania i wtedy zadziała się magia. Nachyliłam się nad miską gorącej zupy i łzy zaczęły płynąć mi po policzkach. W jednej chwili odbyłam podróż w czasie. Tak pachniał żurek mojej prababci, tak pachniał jej dom, kiedy przekraczało się jego próg. Prababcia siedziała zwykle przy kuchennym stole czytając książki, a zupa pyrkała sobie na kuchni czekając na głodne wnuki i prawnuki. I to jest moje ulubione wspomnienie. Wspomnienie, które zostało wywołane przez miskę gorącej zupy i zapach majeranku.pannakotahttps://www.blogger.com/profile/08323445710991870696noreply@blogger.com