2010/07/13

Młode kalafiorki. Orzechowo.




Proste danie na upalny dzień.
Kiedy zobaczyłam w warzywniaku młodziutkie, lokalne kalafiorki nie zastanawiałam się ani chwili. Proste jedzenie, które znają wszyscy. Domowe, wakacyjne, lekkie. W nieco innej odsłonie, gdyż posypkę przygotowałam z lekko doprawionej mąki orzechowej, smak jest nieziemski. Polecam!

Mąka orzechowa rewelacyjnie nadaje się również do panierowana poczciwego kotleta schabowego (zamiast bułki tartej). Pyszna odmiana, warto spróbować.



Młode kalafiorki z orzechową posypką
(jeden kalafiorek na 1 os. przepis zgodny z KPP oraz MM)

Kalafiorki ugotować wg uznania we wrzątku lub na parze. Podawać z orzechową posypką.

Orzechowa posypka
(na 1 kalafiorek)

1 łyżka masła
1łyżeczka oleju
1 -2 łyżki mąki z orzechów arachidowych*
odrobinka świeżo mielonego czarnego pieprzu
odrobinka soli
kilka kropli soku z cytryny

Masło rozpuścić na patelni, dodac olej po chwili resztę składników, podsmażyć krótko (ok. 1min.) wciąż mieszając. Podawać póki ciepłe.

Smacznego!





*do kupienia w sklepie ze zdrową żywnoscią lub w hurtowni wegetariańskiej

23 komentarze:

  1. Mała odmiana i zapewne pyszna dla bułki tartej, którą z reguły polewa się kalafiorka. Super;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponieważ moja rodzina nie obdarza orzechów wielką atencją, dzisiaj jedliśmy sałatkę z kalafiora (ugotowanego o 6 rano) z szynką i żółtym serem.
    Zdjęcia nie zrobiłem, bo nie sądziłem, że o tym tutaj wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smakowite te kalafiorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż się głodna zrobiłam ;-) Takie proste przepisy są często najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. to na pewno smaczniejsza opcja od bułki tartej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja następnym razem zamiast tartej bułki pokruszę wałkiem płatki kukurydziane. Powinno być dobre!

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś miałam pudełeczko orzechowej mąki. była smaczna.
    kalafiory młode uwielbiam nawet bez dodatków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe połączenie :-) Muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł z ta orzechową posypką:) Kalafiorki uwielbiam.

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba nawrócisz mnie na gotowane kalafiory:) z tą orzechową posypką na pewno smakują pysznie. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi pasuje ta wersja bo zwyczajowo podawano u mnie w domu z masełkiem i bułka tartą a orzechy wszelakie lubię więc na pewno ten sposób zaadoptuje u siebie. Jestem tylko ciekaw czy mocno zmielone w młynku orzechy mogły by udawać taką mąkę? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście ciekawa odmiana:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygujący sposób podania. Godny spróbowania. Jestem kalafiorowo konserwatywna, ale fakt warto spróbować!
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy20:02

    Już sam wygląd sugeruje coś nieziemsko pysznego.
    Tylko ta mąka...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. intrygująco i tak pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. w prostocie siła :) ale jakże ta prostota wysublimowana! mniam...

    OdpowiedzUsuń
  17. No cóż ....Biegnę po kalafiorki !!!! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  18. wiesz? i taki mam zamiar ... :)
    może to jest jakiś złoty środek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne małe kalafiorki u mnie nie do dostania a szkoda bo mają swój urok :) uwielbiam kalafiora i gdzieś już sie natknęłam na przepis z dodatkiem orzechowego smaku widocznie musi byc pyszne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Bareya,
    Mysle, ze mozna sprobowac, tylko trzeba uwazac, zeby nie mielic za dlugo. Ta maka nie jest trudno dostepna i nawet nie taka droga, o np. tutaj jest: http://sklepwegetarianski.pl/mkaorzechowa400g-p-1139.html

    Dziekuje za komentarze, pozdrawiam Was serdecznie i milego weekendu zycze!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zjadłabym takiego kalafiorka, zresztą już dawno nie jadłam, a sezon się zaczął, w tygodniu koniecznie zrobię ...:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kalariorki owszem :) ale jakoś mi te orzechy nie pasują do zimniaków... ale ja pod tym względem jestem dziwna... :) sałatki z owocami to też nie dla mnie... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny blogu:)
Proszę o
podpisanie się imieniem jeśli komentujesz anonimowo. Będzie mi miło zwracać się do Ciebie po imieniu, nie bezosobowo :)