2011/08/31

Na schyłek lata. Słoneczny Rzym.


Tygodnie mijają mi jak dni, minął ostatni weekend lata i jego niezwykle upalna sobota, tak jakby natura chciała tego jednego dnia wynagrodzić wszystkie inne, pochmurne. Schyłek lata pachnie chłodnymi wieczorami a ja wspominam zapach nagrzanej kory drzew w ogrodach Borghese i smak ciepłego panini z mozzarellą i bakłażanem, które mogłabym jeść codziennie. I światło, które w każdym miejscu miasta jest inne, wymagające, z którym próbuję znaleźć wspólny język. I ludzie (często z uroczymi psami ;), którzy tworzą smak miejsc. Gdziekolwiek przysiadam, przechodzę czy zatrzymuję się, staję się mimowolnym obserwatorem przepływającej rzeczywistości, uwielbiam to. Kolejne migawki ze słonecznego Rzymu, na rozświetlenie schyłku lata. Analogowo.



19 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia. Podoba mi się na nich to, że są to różne ciekawe detale, miejsca, chwile, a nie ogólnie znane budowle tego pięknego miasta. Rzym odwiedziłem trzykrotnie. Jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Truflo, przepieknie sfotografowalas Rzym. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaale klimatycznie...
    i kolory jakie piękne...
    bardzo, bardzo mi się te migawki podobają

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piękny blog i cudne zdjęcia ;)
    Zapraszam do siebie ;)

    http://mojeptysiemalinowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy11:43

    klimatycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. znalazłam Twój blog przypadkiem ale pokochałam go od pierwszego wejrzenia za zdjęcia z Rzymu !!!! uwielbiam.

    zapraszam do mnie... dzisiaj zdjęcia z Bari :)
    http://labellavitadigaia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. niesamowicie klimatyczne te twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy ten Twój Rzym. Inny niż zwyczajowo.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Też uwielbiam obserwować jak życie płynie...
    Piękne zdjęcia Rzymu. Moje ulubione to to z białym (wyjącym?) psem :)
    Robiłaś też cyfrowe zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny Rzym! Piękne zdjęcia.
    Ach, znaleźć się tam znów.
    Tęsknota...

    OdpowiedzUsuń
  11. Che bello! Masz ode mnie nominację do Lovely Blog Award <3 ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój ulubiony zestaw rzymski to ten!

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne zdjęcia, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekne!
    I te psinki kochane:) Moje ulubione:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Psiaki urocze :-)

    Świetne zdjęcia, Patrycjo! Znam dokładnie taki Rzym!!! Pięknie go tu uchwyciłaś...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, i fenomenalnie zestawiłaś je w dyptyki!!! Wielkie brawa!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Wam pięknie za ciepłe słowa:)

    Yba,
    Tak, pies wył ("śpiewał":) razem z włączającym się alarmem, uroczy był:) Cyfrowych zrobiłam kilka, poza tym tylko analogowe.

    Pozdrawiam wszystkich!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny blogu:)
Proszę o
podpisanie się imieniem jeśli komentujesz anonimowo. Będzie mi miło zwracać się do Ciebie po imieniu, nie bezosobowo :)