2011/08/14

Tagliatelle z sosem kurkowym.










Tegoroczne lato nie chce rozpieszczać, więc kiedy zdarza się skwarny, prawdziwie letni dzień, chłonę go całą sobą. Idąc do sklepu z moim ulubionym, starym, wiklinowym koszykiem, patrzę na poruszające się gałęzie, zamykam oczy i wącham powietrze. Skręcam w wąską ścieżkę, przecinającą wysokie trawy, idę w słońcu, otoczona chmarami cytrynowych i białych motyli. Pod słońce wyglądają jak zamglone kadry ze zdjęć mojego dzieciństwa. Jak to, na którym mam kilka lat, stoję z Mamą w ogrodzie, wśród kwiatów, a Mama wplata mi jeden we włosy. Wciąż mam to zdjęcie. Wciąż pamiętam jak wiele motyli przylatywało na te kwiaty. Pawie oczka, cytrynki. I mnóstwo pszczół. Dziś, siadam na schodach tego samego domu, jest ciepłe popołudnie, trzymam talerz makaronu z kurkami, jem siedząc na schodach, gapię się w niebo i jestem szczęśliwa. Zaraz wróci Babcia, ugotuję Jej makaron i podam z kurkowym sosem, wiem, że będzie Jej smakować. Chwilo trwaj!




Tagliatelle z sosem kurkowym
(przepis zgodny z KPP, porcja dla 2-3 os.)


250 g kurek
1/2 łyżki masła
1 mała cebulka, pokrojona w drobną kostkę
1 mały ząbek czosnku lub 1/2 większego, przeciśniętego przez praskę
pieprz czarny
sól
100 ml białego, wytrawnego wina
tymianku, na czubku noża
200 ml śmietanki kremówki
do posypania: świeżo utarty parmezan


Kurki umyć, większe przekroić na pół, mniejsze zostawić w całości.
Na rozgrzaną patelnię dodać masło, gdy się roztopi, pokrojoną w kosteczkę cebulę. Gdy cebula się zeszkli, dodać kurki, czosnek i pieprz. Posolić do smaku, dodać wino oraz tymianek i dusić do miękkości, aż płyn w połowie odparuje. Dodać śmietankę, dusić, aż sos lekko zgęstnieje. Podawać z pappardelle lub tagliatelle, całość posypać świeżo utartym parmezanem.






Smacznego!


19 komentarzy:

  1. to jest to, co wloszczyzna bardzo lubi. Bardziej niz prawdziwki.

    OdpowiedzUsuń
  2. koniecznie muszę zrobić, już sobie zapisałam przepis, a teraz tylko staram się nie ślinić zbyt mocno :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Och na ten makaron z takim sosem już choruję od dawna! Obowiązkowo muszę go zrobić, tym bardziej że to i mój ulubiony makaron i grzyby! Piękne zdjęcia Patrycjo! (Jak zawsze;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kurki! Uwielbiam takie proste i smaczne połączenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. wczoraj jadłam pierwsze kurki.. to taki pyszny smak.

    OdpowiedzUsuń
  6. już się zastanawiałam gdzie się podziewasz, a Ty wśród wysokich traw ;) chwilo trwaj zatem. Wysokie trawy, to mój ulubiony fragment polskiego lata...

    OdpowiedzUsuń
  7. taki sos śmietanowy do makaronu jest pyszny. muszę koniecznie wypróbować w wersji z kurkami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam! Dziś i wczoraj także jadłam kurki, ale na śniadanie. W jajecznicy ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie się jeszcze nie udało kupić w tym sezonie buuu :( Zazdroszczę uczty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ja Ci zazdroszczę tych kurek! u mnie, na Cyprze, niestety nie znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pycha! U mnie wczoraj były, a niedługo na blogu :) Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze w tym roku nie jadłam kurek, ależ mi nimi zapachniało :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam, a tak rzadko mam okazję jeść, rok temu udało mi się w Belfaście kupić kurki, w tym roku też poluję, bezskutecznie na razie :(
    Chwilo trwaj!

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne zdjęcia, zjedlibyśmy taki obiad, nie ukrywamy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Patrze na te zdjecia i zazdroszcze twojej Babci takiego obiadu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, pyszne danie!:))
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. wlasnie dzis zrobilam to danie i jest obłędne :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. o kurcze oglądanie blogu kulinarnego późnym wieczorem i to tak smacznego jak ten źle się skończy..!!zjadła bym wszystko !!!
    pozdrawiam amelia

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapowiada się przepysznie. Muszę spróbować jak tylko uda mi się kupić kurki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny blogu:)
Proszę o
podpisanie się imieniem jeśli komentujesz anonimowo. Będzie mi miło zwracać się do Ciebie po imieniu, nie bezosobowo :)