2012/03/20

Śniadanie bez przepisu. Jajecznica.



                               
Najprostsze danie świata, niewiele składników, wersji tyle ile domów, w których się ją robi.
Jeśli masz kilka jajek, masz ucztę.




Na maśle, ze szczypiorkiem.
Ze smażoną cebulą.
Z pieczarkami.
Z kiełbaską lub boczkiem.
Z chorizo i pieczarkami.
Z odrobiną mleka lub słodkiej śmietanki.
Latem do jajecznicy obowiązkowo pomidory z cebulką (najlepiej cukrową) i śmietaną lub z jogurtem, tak odkąd pamiętam jada się u mnie w domu, uwielbiam to.
Z żółtym serem i pomidorami, tej nauczyłam się od znajomych ("Nigdy nie jadłaś jajecznicy z pomidorami i serem?? Zobaczysz jajka dobra"), podduszone pomidory i ciągnący się ser, pyszna.
A i to zapewne jeszcze nie koniec...

A jaka jest Wasza ulubiona jajecznica? Jadacie w tygodniu, czy może to weekendowy rytuał?

25 komentarzy:

  1. Mam słabość do tej na maśle, koniecznie z cebulka...
    Mama w domu robiła jajecznice na mleku.
    Najlepiej smakuje właśnie tak podana jak Twoja dzisiejsza:)), prosto z patelni!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rytuał niedzielny u mnie.
    Robi ją mój Ukochany.
    Jajecznica z cebulką, papryką, pieczarkami i pomidorami. Smaży na oliwie, doprawia solą, pieprzem ,odrobiną mleka.
    Robi przy zamkniętych drzwiach i nigdy do końca nie wiem jak;), wiec mam niespodziankę. Za każdym razem smakuje wspaniale!
    Czasami posypuje ją szczypiorkiem,ale to juz po przyrządzeniu.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na maśle, z cebulką i szczypiorkiem, średnio ścięta. Do tego kromka chleba z chrupiącą skórką, a na chlebie zdecydowanie zbyt dużo masła. Moja jajeczna uczta ;) Z okazji i bez okazji. Gdy tylko mam ochotę.
    PS Piękna patelnia i widelec!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z wędzonym łososiem jest obłędna :)

    Jadamy bardzo często, ale w soboty smakuje najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja najbardziej lubie najprostsza, na masle, bez zadnych dodatkow. Chyba, ze jajecznice robi moj Tata - wtedy najlepsza jest na boczku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jajka uwielbiam pod każdą postacią, a jajecznica to wielka przyjemność, na co dzień i od święta. Na maśle, ewentualnie ze szczypiorkiem, czasem też ze świeżym imbirem. Ostatnie odkrycie, dzięki Sophie Dahl, z ostrą papryczką. Podsmaża się ją przez chwilę na tłuszczu przed wlaniem masy jajecznej. Daje to lekko pikantny smak, dla tych co lubią ostre smaki to naprawdę bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tradycyjna na maśle jest nie do przebicia, owszem. Jajecznica jest idealna na wiosenne śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas jajecznica jest w niedzielę. Na maśle, z kiełbasą lub szynką, ze szczypiorkiem albo pietruszką. Bardzo lubię z pomidorami o prawdziwym smaku pomidorów, taką robię gdy jem sama. Czasem z serem, czasem z odrobiną mleka. Koniecznie z pysznym chlebem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej lubię samą. Lekko ścięte jajka, zdjęte z patelni w idealnym momencie.
    Czasem z karmelizowaną cebulką, ale zazwyczaj tylko na maśle!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. z pomidorami. tak którą robi mój mąż.

    OdpowiedzUsuń
  11. po prostu - na maśle! ze znakomitych jajek i bez żadnych dodatków!!! z dodatkami to już omlet lub frittata - jajecznica to jajecznica :-) z pajdą świeżego chleba... takiego z chrupiącą skórką!

    dobrego dnia, pat!

    OdpowiedzUsuń
  12. Weekendowa u nas.
    Czasami po prostu. Czasami mam ochotę na coś nowego. Na oryginalny dodatek. Ostatnio próbowałam z serem i papryką. Dobra, ale nie najsmaczniejsza.

    Takie subtelne fotografie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiam, ale bardzo rzadko jem. Zwykle na weekendowe śniadanie lub na kolację w tygodniu.
    I też wolę jajecznicę na maśle bez dodatków, ew. pieczarki lub szynka + odrobinka szczypiorku. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy18:07

    ze szpinakiem jadlam niedawno-pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubimy w roznych wydaniach.
    A jadamy tylko weekendowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie w domu tez zawsze obowiazkowym dodatkiem do jajecznicy sa pomidory z cebulka i smietana i wlasnie tak lubie najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja wyłącznie w weekend. Musi być wilgotna, wszystko jedno z jakimi dodatkami, najlepsza mojego Taty...albo męża...
    a w ogóle wygląda na to że w przygotowaniu jajecznicy specjalizują się Panowie!
    I my Panie te ich jajecznice najlepiej lubimy, zjadane oczywiście w ich towarzystwie!

    OdpowiedzUsuń
  18. jajecznica zawsze! uwielbiam! w tygodniu w weekend, na śniadanie, obiad, kolację - mniam! najlepiej na masełku, niezbyt ścięta....

    OdpowiedzUsuń
  19. Idealne śniadanie :) Czekam na domowe jajka, bo jajecznica z nich ma wyjątkowy i niepowtarzalny smak!

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas zawsze sobotnia, koniecznie na masle, koniecznie z domowym chlebem i koniecznie w lozku:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. ulubiona jest na świeżych kurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo mi sie podoba ta "cast iron" patelnia...a jajeczniczke poprosze z cebulka i maselkiem, ze swiezym chlebusiem!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawie w każda niedzielę. :)
    Zimą z boczkiem, a latem z pomidorami, cebulką i bazylią pyyyyycha!!! Ach, zatęskiniłam do tej bazyliowej strasznie!
    A z żółtym serem jadałam w dzieciństwie, dziękuję za przypomnienie, poproszę męża żeby zrobił w niedzielę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Z pomidorami i koperkiem jest pierwszorzędna. Opcja zaproponowane przez A. na początku naszego wspólnego mieszkania,w okresie wymiany kulinarnych doświadczeń i nawyków. Weszła do naszego jadłospisu na stałe, zwłaszcza w okresie jesiennym - wtedy, wiadomo, pomidor nie smakuje jak woda.

    OdpowiedzUsuń
  25. ja uwielbiam z pomidorami...mmmm pycha - ale zazwyczaj mam ta przyjemnosc jadać ja tylko w weekendy :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny blogu:)
Proszę o
podpisanie się imieniem jeśli komentujesz anonimowo. Będzie mi miło zwracać się do Ciebie po imieniu, nie bezosobowo :)