Co roku niecierpliwe czekam na kwiecień.
Kiedy się zbliża wypatruję czy to już. Czy już są pączki, zawiązki listków.
W Japonii kwitnienie sakury to wielkie wydarzenie, pilnie oczekiwane.
Tymczasem, te kwitnące na Wyspie drzewka, budzą moją euforię. Gdziekolwiek jestem, zwracają moją uwagę, trudno zresztą przegapić szpaler kwitnących na różowo drzewek, czy samotne drzewko, emanujące blado-różowym światłem, gdzieś w szarym zakątku, a jest ich na Wyspie całkiem sporo i w wielu miejscach.
Kwitną bardzo krótko, są eteryczne, delikatne i przepiękne. Uwielbiam na nie patrzeć, marzę o takim drzewku, kiedyś, we własnym ogrodzie...
* przynajmniej tak mi się wydaje, że jest to odmiana sakury, jeśli ktoś wie co to konkretnie za drzewko/
gatunek - proszę pisać
przepiękne zdjęcia i piękne drzewa, chyba nigdy na żywo nie widziałam sakury. a to zdjęcie analogowe ma w sobie duszę i podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńCudowne: kadry, kolor, faktury...
OdpowiedzUsuńja sobie ten rozowy kolor kwiecia "załatwiam" potocznie zwanymi migdałkami:)
OdpowiedzUsuń....znam to uczucie :)
OdpowiedzUsuńPiękna roślina!
Ja czekam na maj...i "moje" bzy i konwalie.
Uwielbiam je. Pierwszy bez już moim ogrodzie :)
miłego dnia!
M.
Idąc przez miasto łapczywym okiem wypatruje każde kwitnące drzewo iii są już!!! :D
OdpowiedzUsuńWow, cudowne! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńa ja myslalam,ze to drzewo migdalowe:)
OdpowiedzUsuńzdjecia sliczne-uwielbiam takie wiosenne kadry
Piękne! Ja też lubię bardzo te drzewa, ale nigdy nie widziałam ich na żywo niestety;( Patrycjo a widziałaś te w Waszyngtonie?
OdpowiedzUsuńhttp://taza-and-husband.blogspot.com/2012/03/cherry-blossoms.html
Czytałam tutaj: https://www.lifeisfantastic.com/pl/community/lists/viewdiscussion/81-celebration-of-dc-cherry-blossoms-marks-100-years-of-japans-friendly-gift?groupid=84, że to dar;)
Mnie też mogliby tak obdarować;)
Pozdrawiam!
Schokolade,
OdpowiedzUsuńWłaśnie do końca nie wiem co to jest, dlatego pytałam czy ktoś wie:) Może to być i drzewo migdałowe, chętnie bym się w końcu dowiedziała;)
Anna,
Słyszałam o tym, i mnie też mogliby tak obdarować, wystarczyłoby mi jedno:)
Słonecznego dnia wszystkim, pozdrawiam!
Ja to czekam na wszystkie drzewka. Uwielbiam kwiaty!
OdpowiedzUsuńRóżowo-kwiatowe szaleństwo. Nic tylko stanąć pod drzewem i liczyć płatki!
OdpowiedzUsuńnaprawde piekene zdjecia!
OdpowiedzUsuńwiosna!
wiosna jest magiczna, to racja ;)
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze ostatnie zdjęcie - cuuudne :)
OdpowiedzUsuńpo drugie - może mi się wydaje ale mam wrażenie że sakura to po prostu wiśnia. nie żadna konkretna.
po trzecie - też pewności nie mam ale na zdjęciach jest kojarzona z Japonią i zwana japońską - wiśnia piłkowana. taka raczej ozdobna nie owocowa ;)
a tak przy okazji odkryłam (jeśli internet nie kłamie) że i wiśnia piłkowana i migdałek należą do tego samego zestawu - (....)rodzina - różowate, rodzaj - prunus.
:)
karolina-g,
OdpowiedzUsuńZe zdjęć kwiatostanu i liści, wydaje się, że to właśnie ta wiśnia. I zagadka rozwiązana. Dziękuję:)
śliczne zdjęcia uwielbiam takie ładny blog. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrycja, piekne! Przebieram nogami gdy patrze na Twe zdjecia, i ja nie moge sie doczekac az rozkwitna sakury, u nas to jeszcze pare dni (tu dywany z platkow sprzed paru lat: http://blco.blogspot.com/2010/04/zazielenilo-sie.html).
OdpowiedzUsuńWisnia owa napewno nazywa sie "Prunus serrulata", a odmiana ktora masz na zdjeciach to najprawdopodobniej 'Pink Perfection' (bodajze angielski "wynalazek", chetnie sadzona w europejskich parkach).
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Basiu,
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Teraz już na 100% wiem, po Twoim i karoliny-g komentarzu, że to Prunus serrulata - wiśnia piłkowana, a Pink Perfection - bardzo pasuje;) Nie dziwię się, że czekasz, kiedy kwitnie sakura to cudny czas, wszystko wokół jakoś pięknieje, ona roztacza taki czar. Mieć takie drzewko w ogrodzie to musi być raj;)
Pozdrawiam również!:)
W ogrodzie rodziców jest identyczne drzewko, niestety w tym roku ominęło mnie jego kwitnienie... PIękne.
OdpowiedzUsuń