Twoja akcja zmotywowała mnie do odkurzenia czerwonej szminki, tak rzadko jej używam...,a przecież czerwień jest taka dojrzała,intrygująca.
Jest jak cieniutka pończocha, wytuszowane rzęsy, kropla perfum na nadgarstku...jest zmysłowa, silna i kobieca.
Szminkę od kilku dni noszę w torebce. Gdy tylko wychodzę z pracy nanoszę ją na usta, czuję wolność... i jestem sobą.
Ta czerwień coś takiego we mnie wyzwala, jakbym przenosiła się do złotej ery Hollywood.
Zwykle zarezerwowana jest dla NIEGO. Nie sięgam po nią często, ale na dnie szafki zawsze mam chociaż jedną czerwoną szminkę.
Pierwsza aplikacja, pierwsze pomalowanie, było dla mnie momentem naprawdę magicznym. Kiedy spojrzałam na siebie w lustrze, ujrzałam zupełnie inną osobę. Czerwień rozświetla, dodaje spojrzeniu głębi, jakiegoś dziwnego, nieuchwytnego blasku. Niecodzienności, choć i na co dzień potrafi sprawdzić się doskonale, kiedy potrzebuję dodać sobie pewności siebie.
Czerwień to coś więcej niż tylko kolor.
Dziękuję za kolejny Wasz udział w Dniu Czerwonej Szminki. Zapraszam za rok!:)
PS Jeśli w kolaż wkradł się błąd, proszę o kontakt, niezwłocznie naniosę poprawki.
22 komentarze:
Fajnie to wyszło...
Patrycjo jak zwykle rewelacja!:)
zdecydowanie wiecej takich akcji powinno byc na blogach:)
ja sie teraz z moja czerwonoscia ust nie rozstaje:)
Jak ładnie i czerwono :) Cieszę się, że wzięłam (pierwszy raz!) udział :)
Świetnie:)
Wszystkie zdjęcia mi się podobają:)
:D jak zwykle dobrze się bawiłam a teraz z przyjemnością oglądam kolaże i kombinuję który kolor mi się podoba najbardziej, czy może go przetestować na sobie ...
Super kolaz i super dziewczyny.
Nie udalo mi sie w tym roku pomimo ze czesto ubieram czerwona szminke :-) Obiecuje dolaczyc za rok. Usciski Ania
Wszystkim fankom czerwonej szminki polecam książkę Gigi Anders "Mój mały drobiazg". Lektura obowiązkowa. Jej bohaterka też "ma fioła" na tym punkcie.cyt. "założyłam swoje czółenka, do tego trzynaście rozmaitych kolorów szminki Chanel (dokładnie tyle potrzebowałam, aby uzyskać odcień, który idealnie komponował się z kolorem butów) (...)" Szminka (czerwona oczywiście ) towarzyszy jej nawet podczas masażów - jako jedyny element garderoby...co póżniej, jak się okazuje, jest zmorą gabinetu masaży - sami wiecie , jak trudno sie spiera...
Książka z humorem, polecam serdecznie.
Dziękuję!!!!
Przede wszystkim Tobie Patrycjo :)
a Dziewczyny! pięknie i fajne pomysły!
pozdrowienia :)))
Monika z Grabiny ;)
ps. wydłużony termin mnie uratował w tym roku ;)
Wspaniale jestescie Dziewczyny i do twarzy Wam w czerwieni:)
Patrycjo, akcja rewelacyjna, caly czas mnie mobilizuje do znalezienia mojego odcieniu czerwieni:)
Pozdrawiam serdecznie.
Czekam już na przyszły rok i dziękuję Ci Patrycjo za DCS. Ściskam serdecznie- piękne zdjęcia!
dziękuję, że kolejny raz mogłam wziąć udział w tej zacnej akcji;)
statystycznie czyżby rimmel miał najwięcej fanek?
pozdrawiam!
super a dziewczyna o nicku Maggie to wygada jak Liz Salander!!!
Dziękuję!
Ależ pięknie! A ja nie zdążyłam :(
Dziekuje za zorganizowanie tego poraz kolejny. :) Czerwien to u mnie juz staly element odswietnego makijazu. :) Usciski!
Jak zawsze zachwycający rezultat:-) Wielkie dzięki za Twoją pracę, Patrycjo!
ajj jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę, że znalazłyście swój odcień czerwieni! :)
Nie wiedziałam o tej akcji, muszę przetestować terapeutyczną moc czerwieni :)
ojejj cudowna akcja :) nie wiedziałam że czerwona szminka ma swój własny dzień :) Uwielbiam ją ! :)
Może w przyszłym roku i ja wezmę udział:)
żałuję, że przegapiłam. będę tu w przyszłym roku,
pozdrawiam!
Prześlij komentarz