2012/02/29

Wieczorne wyrabianie chleba. Nocne wyrastanie w lodówce...


c.d.n.

12 komentarzy:

Agnieszka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Agnieszka pisze...

U mnie wlasnie tez rosl przez noc w lodowce.
Swietnie pokazane:)

Pru pisze...

Chleb wciąż mnie przerasta.
upiekłam dwa, ale były twardsze niż chleb krasnoludów, Mogły raczej służyć jako broń, a nie produkt
spożywczy:(
Twój wygląda bosko.
PS
Szukam przepisu na kawę pięcioprzemianową, ale taką z cynamonem i kardamonem i innymi przyprawami.etc
Poratujesz?

Ewa pisze...

Doskonały kolaż na dobranoc.

Tonia pisze...

Upiekłam swój pierwszy, prawdziwy chleb z Twojego przepisu. Oczywiście, masz ich dużo, jeszcze więcej upiekłaś, są na prawdę powalające, doskonałe. Ale chciałbym, żebyś wiedziała, że dzięki Twoim słowom, fotografiom i swoim zafascynowaniem chlebem przekonałaś mnie. Dziękuję, bardzo, bardzo.
A było warto. Niesamowite emocje.
I wiesz, teraz tak sobie myślę, że obok w pokoju dwaj mężczyźni oglądają mecz. Krzyczą, skaczą, są strasznie przejęci. Mogę, dzięki Tobie, spokojnie to porównać do procesu robienia, pieczenia mojego chleba. Dla mnie były to takie właśnie emocje.
:))))

Piękny kolaż. Już nie mogę się odczekać rozwinięcia.

Pozdrawiam ciepło, Partycjo!

Majana pisze...

Niesamowite ujęcia!
Patrycjo,ale chyba sama nie robiłaś zdjęć, będąc zajęta zagniataniem?
Pozdrawiam:)

Wiewióra pisze...

intrygujący wstęp...

CZARODZIEJKA W KUCHNI pisze...

Niesamowite zdjecia.... w robieniu chleba jest dla mnie jest jakas magia!!!!

kachna pisze...

bardzo ładne zdjęcia :) czekam na przepis!

Gosianka pisze...

Rozkosz dla rąk!

Patrycja pisze...

Pru,
Ten chleb Ci wyjdzie, zapewniam i namawiam żebyś spróbowała:)
Co do kawy, podaję kolejność: kawa (mielona, naturalna), wrzątek, osłodzić odrobinę (czym lubisz) cynamon, kardamon, doprowadzić do wrzenia, zdjąć z ognia i odstawić na chwilkę, przecedzić. Podawać samą lub z ulubionym mlekiem/ śmietanką i posłodzić czym lubisz.

Toniu,
Cudownie czytać o takich chlebowych doświadczeniach:) Bardzo się cieszę i zapraszam Cię jak najczęściej. Nie tylko po przepisy chlebowe:)

Anka,
O tak! I za nic bym się tej przyjemności nie wyrzekła;)

Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam Was!:)

Anonimowy pisze...

a gdzie można przeczytać całość postu? widać same zdjęcia