2013/03/21

Ćwikła z chrzanem.


Ćwikła to coś, co przyda się w nadchodzącą Wielkanoc.
Nie kupujcie jej, zrobienie własnej, oprócz gotowania buraków, zajmie Wam jakieś pięć-dziesięć minut.
Można ją doprawić wg uznania i regulować ostrość. 
Nie podaję konkretnych proporcji, w tym cały urok tego przepisu. Po prostu gotuje się tyle buraków ile się potrzebuje, doprawiając je taką ilością chrzanu jaką ostrość lubimy. 
Świeżo utarty chrzan, to zupełnie inne doznanie: ma rześki, chłodny aromat i jest tak czysto ostry. 
Jeśli nie uda się znaleźć korzenia chrzanu, można użyć tartego chrzanu ze słoiczka, ważne by miał jak najmniej dodatków i nie był zaprawiany śmietaną. 




Ćwikła z chrzanem
(przepis zgodny z KPP)

buraki
korzeń chrzanu (lub gotowy chrzan ze słoiczka, nie zaprawiany śmietaną)
sól
sok z cytryny
kurkuma (na końcu noża)
miód płynny, syrop z agawy lub ulubiony syrop

Buraki (nieobrane) ugotować do miękkości, zostawić do ostudzenia.
Zimne obrać ze skórki, zetrzeć na drobnej tarce.
Chrzan ścierać (lub dodawać chrzan ze słoiczka) stopniowo na drobnej tarce, wymieszać i próbować czy ćwikła jest wystarczająco ostra.
Lekko posolić, dodać soku z cytryny (stopniowo - próbować), tyle by ćwikła nie była mdła.
Dodać odrobinę kurkumy i miodu lub syropu, do smaku. Wymieszać i przełożyć do słoika.
Przechowywać w lodówce.

Smacznego!




14 komentarzy:

Majana pisze...

Taka domowa - super!

LandHausLeben pisze...

wonderful pictures!!
Have a nice day! Carmen

Scraperka pisze...

mmm mój mąż uwielbia taką z dużą ilością chrzanu:)

pasjonatka pisze...

zdj sa tak piekne ze czasami trudno skupic sie na przepisie ;p

Unknown pisze...

taka wersja ćwikły to u mnie tradycyjnie musi być na stole:)

Anonimowy pisze...

Domowa ćwikła - najlepsza :)

Veronika pisze...

Ja dostaje zawsze zapas od rodziców. Taki słoik ze mnie :)

słodko-słona pisze...

Uwielbiam! :)

Anonimowy pisze...

Dzięki za przepis, mój tata będzie zachwycony :D

ozzie pisze...

uwaga na kupny chrzan, musi byc dobrej jakości.....uwielbiam taką ćwikłe:))

Anonimowy pisze...

Doskonały przepis! Uwielbiam!

wykrywacz smaku pisze...

nie ma jak pyszny klasyk :)

Maggie pisze...

To jeden z tych klasykow, ktorych nigdy nie probowalam... Moze sie skusze w tym roku :)

Agnieszka pisze...

Domowa najlepsza! :)