Ubiegłoroczne lato upłynęło pod hasłem "sałata Cezara". No dostałam jakiegoś kota na jej punkcie.
Zajadałam się nią upojnie w cieniu orzecha, kiedy upał taki, że gotować nie ma sensu, a sałata starczy za cały obiad.
Co kilka dni uskuteczniałam rowerowe wyprawy do warzywniaka po świeżą sałatę rzymską, w lodówce czekał słoiczek sardeli w oliwie i ja żwawo ucierająca parmezan na najbardziej aromatyczny sos jaki przyszło mi jeść.
Nigdy specjalnie nie mierzę proporcji jogurtu i majonezu, tego pierwszego należy dodawać stopniowo i tylko do smaku, by zbalansować smak słodki i słony. Z sardelami bym nie szalała, mają intensywny, słony smak umami, który należy dawkować z umiarem. Jeszcze tylko utarty na pył parmezan wieńczy dzieła i już można chrupać polane tym sosem rześkie liście i słodkie jak wisienki pomidorki...
SAŁATA CEZARA
(porcja na 2os.)
1 mała sałata rzymska (lub liście z 1/2 dużej)
dwie garście rukoli (niekoniecznie, ale ja lubię)
ok. 10 szt. pomidorków koktajlowych
oliwa z oliwek
sól
świeżo mielony pieprz
parmezan
1 pojedyncza pierś kurczaka
sos:
3 fileciki anchois w oliwie
1 większy lub 2 małe ząbki i czosnku
ok. 2 łyżek majonezu
ok. 2 łyżeczki jogurtu naturalnego (jeśli ktoś woli wersję bardziej hedonistyczną, pominąć jogurt, dodać więcej majonezu i trochę octu winnego)
ok. 2 łyżki drobniutko startego parmezanu
ok. 1/3-1/4 łyżeczki musztardy Dijon
Sałaty opłukać i osuszyć na durszlaku.
Do moździerza przecisnąć przez praskę czosnek, dodać posiekane fileciki anchois i utrzeć wszystko na gładką masę.
Dodać majonez, musztardę, jogurt (do smaku, sos nie może być za kwaśny) oraz parmezan, wymieszać i spróbować czy nie trzeba zbalansować smaku kwaśnego (dodać więcej majonezu lub jogurtu/ octu). Odstawić.
Pierś kurczaka przekroić na dwa płaty, rozbić tłuczkiem, posypać solą i pieprzem, odstawić.
Kiedy kurczak się smaży, zetrzeć parmezan w płatki (ilość wedle uznania)
Jeśli pomidorki są większe, naciąć je na krzyż i zalać wrzątkiem, następnie zdjąć z nich skórkę (nie jest to konieczne, ale komfort jedzenia dużo przyjemniejszy) i przekroić na pół, jeśli są małe, pozostawić w całości
W dwóch miskach ułożyć liście sałaty i rukolę.
Piersi kurczaka usmażyć na oliwie, następnie zdjąć z patelni na deskę, pokroić na mniejsze kawałki.
Na tę samą patelnię dolać trochę oliwy i podsmażyć pomidorki, powinny być podsmażone, ale pozostać w całości.
Usmażone piersi kurczaka ułożyć na sałacie, dodać pomidorki, całość polać sosem i posypać płatkami parmezanu. Podawać od razu.
Smacznego!
2 komentarze:
pyszna klasyka :)
Uwielbiam te sałatki!
Prześlij komentarz