2011/08/08
W drodze na Trastevere. Rzym. Analogowo.
Spacer na Trastevere jest długi i leniwy, lubię nigdzie się nie śpieszyć i skręcić tam, gdzie coś przyciągnie moją uwagę. Przekraczając rzekę, zostawiam za sobą cały gwar i wchodzę w spokojne i wąskie uliczki Zatybrza. Włóczę się nimi, spotykam niezwykle towarzyskiego jamnika i "śpiewającego" psa, nie mogę napatrzeć się na wnętrze Bazyliki Santa Maria, mogłabym tam siedzieć godzinami. Odkrywamy starą cukierenkę (o której więcej napiszę następnym razem) ze świeżutkimi i pysznymi ciasteczkami, które zjadamy na obdrapanej, błękitnej ławce, tuż obok cukierni...
Labels:
Fotografia analogowa,
Podróże,
Rzym
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
18 komentarzy:
Czuję się jakbym za sprawą tych zdjęć przeniosła się w czasie ;) Niesamowite zdjęcia, niesamowity klimat. Tak leniwie. Cuuudnie.Dawno temu żadne zdjęcia nie zrobiły na mnie takiego wrażenia!
Podglądam Cię Truflo już od jakiegoś czasu i zawsze czekam na kolejne posty. Zdjęcia rzeczywiście magiczne - ciekawa jestem historii zdjęcia z panami. W wolnej chwili zdradź. Pozdrawiam.
dawno, dawno temu...
ale klimat!
pięknie, choć zdecydowanie wolę Rzym w kolorze;-)
Piękne zdjęcia i wspanialy czas. Rzym jest cudowny, to prawda.
Brakuje mi zdjęć w kolorze, jednak wolę kolor i kolory Rzymu. O tak, zdecydowanie:)
Pozdrawiam.
Majana
Patrycja, pięknie, po prostu zjawiskowo. Pozdrawiam serdecznie.
bardzo podobają mi się kadry zdjęć. zastanawiam się nad kontrastem i balansem bieli, które moim zdaniem sprawiają, że zdjęcia są troszkę wyblakłe. czy jest to zamierzony efekt?
Piesio jest cudny....
Cala reszta oczywiscie tez:)
Pozdrawiam!
Rzym- wakacje marzeń.
Pozdrawiam
Twoje analogi, Patrycjo ;) Czekam na nie zawsze i cieszę się, kiedy się nimi z nami dzielisz. Rzym jeszcze na mnie czeka, ale ten na Twoich zdjęciach przeniósł mnie w inny świat, inny czas.
obie wersje cudne :-)
ano właśnie, zapraszam na nowy blog Yummy & Tasty, bo Cheesecakes... zawiesza działalność :)
http://yummyandtasty.tumblr.com/
pozdrawiam:)
w cudowny klimat Twoje piekne fotki wprowadzaja......czysta nostalgia...
Pozdrawiam :)
I teraz kocham Rzym jeszcze mocniej. :-)
Dziewczyny,
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa:)
Maggie,
Ta jasna, srebrzysto-szara poświata to efekt kliszy:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
My mamy od wtorku urlop... chyba pojedziemy do Włoch.. i wciąż nie mamy pomysłu dokąd! ;) nie mamy noclegów... ani nic... oby było tak pięknie jak na Twoich zdjęciach :)
ładne :) przenoszą w czasie...
Tęsknię za Wiecznym Miastem.
Byłam także na Zatybrzu, troszkę inny świat, Mieliśmy świetnego przewodnika, Dino, który teraz pracuje w Watykanie: ukończył historię i jest jedną z niewielu osób które mówią (!) po łacinie:) Ah, tęsknię za Rzymem. Twoja wina!
Kadry jakby przeniesione prosto z filmów Felliniego:-)
Prześlij komentarz