2014/08/01

Domowe mleko laskowe.



Dla wszystkich miłośników mleka roślinnego, osób uczulonych na mleko krowie, czy po prostu wolących mleko roślinne, mam przepis na wspaniałe mleko z orzechów laskowych.
Przepis jest prosty, robiłam to mleko na wiele sposobów i zauważyłam, że dwuetapowe miksowanie daje lepszy efekt. U mnie to się sprawdziło, mam wrażenie, że w ten sposób orzechy są zmielone jeszcze drobniej, a przez to mleko jest intensywniejsze w smaku,  namawiam więc do nie pomijania go.
Dodatek odrobiny dobrej jakości soli i dosłodzenie mleka jest konieczne, inaczej mleko będzie mdłe w smaku. Dosłodzić można wg uznania: daktylami, miodem, ulubionym syropem lub słodem. Mleko najlepiej wykorzystać w ciągu dwóch dni od przygotowania, maksymalnie trzech. Można przygotować je z połowy porcji, jeśli nie potrzeba Wam wielkiej butli mleka, nie zużyjecie go w ciągu dwóch dni, macie wtedy pewność, że nadwyżka się nie zepsuje. Mleko to jest naturalne, nie postoi więc w lodówce tyle co sklepowe, ale to chyba tylko zaleta, wystarczy zorientować się ile tak naprawdę go potrzeba na dwa dni.
A przygotowanie go to tak naprawdę chwilka (nie licząc czasu moczenia): zmiksowanie i odciśnięcie w ściereczce. O właśnie, ściereczka. Najlepsza będzie taka o gładkiej, zbitej fakturze, bez "kłaczków", np. tetrowa.
Nie wyrzucajcie miksowanych na drobniutki miał i odciśniętych  do sucha orzechów, koniecznie wysypcie je ptaszkom w ogrodzie lub parku, gwarantuję, że zjedzą wszystko do ostatniego ździebełka, a jaki świergot wydają przy tym przyjemny.
Zwróćcie też uwagę na jakość orzechów: zleżałe, zeschnięte, gorzkawe, dadzą mleko, które nie powali na kolana, te zrobione ze słodkich, pachnących orzechów sprawi, że będziecie spacerować do lodówki po kolejne porcje. To zdecydowanie, moje ulubione mleko roślinne. Wspaniałe do mrożonej kawy i granoli. A i do kawałka ciasta drożdżowego, z kruszonką, taka zimna szklanka mleka będzie pasować w sam raz, tak myślę.

Polecam!


Mleko laskowe

1szkl. orzechów laskowych, uprażyć na patelni (można też ten etap pominąć i mleko też wyjdzie pyszne, prażenie zintensyfikuje smak orzechów i doda mleku głębi). Warto spróbować z prażonymi i nie prażonymi orzechami, tak żeby znaleźć swój ulubiony smak.
Orzechy zalać ok. 2 szkl. wody, najwygodniej na noc (wtedy mleko robimy rano) lub np. rano, (wtedy mleko robimy popołudniu/wieczorem).
Odlać wodę, orzechy można dodatkowo przepłukać, przełożyć do blendera i dodać 1szkl. wody (mineralnej, źródlanej, etc.), szczyptę soli i 2 daktyle (oczywiście można więcej, wg uznania), jeśli daktyle są twarde, namoczyć na noc lub na 10-15 minut we wrzątku. Wszystko zmiksować, powstanie masa o konsystencji śmietanki.
Dodać 2,5-3 szkl. wody, krótko zmiksować, przelać na durszlak wyłożony tetrową ściereczką, ułożony na misce. Zawartość ściereczki bardzo mocno, jak najmocniej wycisnąć, gotowe mleko przelać do czystej, najlepiej wyparzonej, butelki. Przechowywać w lodówce, do ok. 2-3 dni.
Mleko jest intensywne, jak dla mnie, w sam raz, jeśli ktoś chce by było tłustsze i jeszcze bardziej intensywne w smaku, wystarczy dodać mniej wody. Warto próbować i ustalić najbardziej dla siebie pożądany smak i konsystencję.

Smacznego!

7 komentarzy:

Aurora pisze...

Mile widziana alternatywa, ileż można krowie pić :P

Czarnowłosa pisze...

Jestem ciekawa smaku tego mleka.

dorota pisze...

świetne! :)

Bożena pisze...

Dzisiaj zrobiłam po raz pierwszy! Wyszło cudowne! :) Bardzo dziękuję za przepis i piękne, Twoje przepiękne poetyckie zdjęcia! :-*

kocie-smaki pisze...

będę musiała spróbować, wydaje się banalnie proste a smak? nie mogę się doczekać, aż spróbuję :)

emotionallandscapes pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
emotionallandscapes pisze...

Polecam wszystkim, którzy tkwią ( jak ja dłuższy czas) w przekonaniu, jakoby produkcja domowego mleka roślinnego byla skomplikowana. Pyszne (z dodatkiem daktyli mistrzostwo) !