2008/12/26
Francuskie paszteciki z kapustą i grzybami.
Jeśli przypadkiem zrobicie zbyt dużo farszu do wigilijnych pierogów i gdzieś w zamrażarce zapodzieje Wam się rolka francuskiego ciasta.. zróbcie paszteciki.
Zajmie to ok 5-6 minut, nie licząc czasu pieczenia.
Świetnie się mrożą, podgrzane w piecu są chrupiące.
Idealne ze szklaneczka gorącego barszczu. W sam raz na Święta. Lub jako ciepła przystawka w sylwestrowa kolacje.
Smacznego!
Francuskie paszteciki z kapustą i grzybami
nadzienie jak do pierogów wigilijnych (tym razem dodać jajko)
1 rolka ciasta francuskiego
kurkuma
1 żółtko lub całe jajko
Ciasto francuskie rozmrozić zgodnie z instrukcją.
Pokroić na prostokąty, nakładać farsz i zwijać w ruloniki. Ułożyć na blasze, lekko oprószyć kurkumą, wierzch posmarować roztrzepanym żółtkiem lub całym jajkiem.
Piec w 200-220 st.C do zrumienienia.
Przepis zgodny z KPP (przy zastosowaniu przepisu na farsz)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Och, rozmarzyłam się na wspomnienie wigilijnego barszczu z pasztecikami :)))
Witaj świątecznie :)
Patrycjo, Twoje paszteciki wyglądają cudownie. :) I zjadłabym z wielką przyjemnością, zwłaszcza, że w pamięci ciągle mam nasze wigilijne... również z barszczem. :) Ach! było... minęło... ;-)
Ps. bardzo, bardzo miło tu u Ciebie. :)
Pomysł zrobienia takich pasztecików z ciastem francuskim uważam za genialny. I pięknie się prezentują - taka cieniutka bibułka ciasta i dużo nadzienia. Mniam!
Patrycjo, do jednej rolki ciasta farsz z kilograma kapusty...? Chyba, że to co zostanie na drugi dzień do... drugiego opakowania ciasta...;)albo wprost na talerz:)
Bardzo chciałabym zrobić...
Ewelajno,
Oczywiście, że nie. Tylko "Jeśli przypadkiem zrobicie zbyt dużo farszu do wigilijnych pierogów i gdzieś w zamrażarce zapodzieje Wam się rolka francuskiego ciasta.. zróbcie paszteciki".
Ja robiłam je po wigilii, zostało mi sporo farszu z pierogów.
Możesz swobodnie zrobić pół porcji farszu, z 1/2 kg kapusty:) Sam farsz jest pyszny też np z makaronem typu łazanki:)
Pozdrawiam Cię!
Patrycjo, jakoś tak dziwnie zadałam pytanie... to nie było o tym, że tak napisałaś... Małe niezrozumienie...
W każdym razie zrobiłam. Z pół kilograma kapusty(od mamy), cebuli(też od mamy) tyle co na kg i to było BARDZO dobre posunięcie:) i grzybków(moje:)...)tyle co u Ciebie. Miałam 6 plastrów ciasta i jakoś je nadziałam moim farszem. Farsz bardzo mi smakował, ale samo ciasto juz mniej... Ogólnie całkiem dobre:)
Dziękuję i pozdrawiam:)
Śliczne nowe zdjęcie:)
Prześlij komentarz