2010/12/03

Zimowa łąka i konie.


Pamiętacie jak wiosną pokazywałam Wam konie i ich łąkę?
Na jakiś czas "nasze" konie wybrały sobie inną część łąki i zaniedbały odwiedzanie naszej strony.
Ale od niedawna, ku mojej wielkiej radości, znów biegają i skubią trawę obok naszego domu.
Ostatnio odważyłam się i weszłam na ich łąkę. Kiedy mnie zobaczyły, od razu zaciekawione podbiegły a ja nagle poczułam się bardzo malutka i, jak na pierwszą "wizytę", starczyło mi odwagi na zrobienie tylko kilku zdjęć. Stojąc po drugiej stronie ogrodzenia, ośmielona ich obwąchiwaniem, odważyłam się je pogłaskać. I w tym momencie czas przestał istnieć. Nie ważne było zimno, tylko te delikatne, miękkie pyski, które pozwalały się głaskać. Nigdy nie miałam kontaktu z tak dużym zwierzęciem (nie licząc klaczy z którą próbował oswajać mnie Dziadek, gdy byłam kilkulatką) i to co mnie uderzyło, to spokój. Spokój jaki daje kontakt z miękkim końskim pyskiem. Żałowałam, że nie miałam dla nich żadnego przysmaku, rozglądały się za nim. Na szczęście już zaopatrzyłam się w marchew. Będzie na następny raz.


Miłego dnia Wszystkim!

23 komentarze:

Przepiśnik kuchenny pisze...

Daj im Patrycjo coś dobrego następnym razem :) i mam nadzieję, że to nie są porzucone konie,o których mówili ostatnio w faktach...

Patrycja pisze...

Magdaleno,
Na następny raz mam już zapas marchewek:) Nie, te konie nie są porzucone, są też zadbane:)

Pozdrawiam ciepło!

mila pisze...

Ten koń na pierwszym miejscu, ten po prawej, ma niesamowite oczy.
Są piękne. Spokojne i smutne.
Aż brak mi słów. I to ostatnie zdjęcie...
Przepiękne. I samotne. I tyle wspomnień mam teraz. Dziękuję.

Gosia pisze...

wspaniale zwierzatka:) moja corka zaraz by zarzala na ich widok ;)hihi :) :) cudowne zdjecia :)

Pozdrawiam :)

Delie pisze...

Jak z bajki!
PS Właśnie gotuję Twoją owsiankę:)

cozerka pisze...

Jak w krainie czarów, magiczne zdjęcia.
Delikatne, aksamitne, ciepłe końskie pyski..uwielbiam. Dla mnie położenie ręki na końskiej głowie, spojrzenie w oczy ma działanie terapeutycznie.

Unknown pisze...

mieszkasz w magicznym miejscu... konie są cudownymi stworzeniami. Będąc ostatnio w jednym z droższych sklepów obuwniczych zostałam zasypana pochwałami na temat ichniejszego obuwia - bo jest z naturalnej KOŃSKIEJ skóry!!! Już nigdy nawet nie wejdę do tego sklepu - włoskie buty odpadają...

Retrose pisze...

Każde z tych zdjęć można by oprawić i powiesić sobie w sypialni - wzruszające są

Buziaczek pisze...

Sliczne koniki! Wspomnienia z dzieciństwa...

Paulina J. pisze...

Wspaniali sąsiedzi. Na zdjęciach wyglądają bardzo magicznie. Pozdrawiam.

P.s. Konie podobno lubią też cukier w kostkach.

Anonimowy pisze...

o rany!!!
jakie foty!!!
nadają się do National Geographic. Są wręcz wystawowe!

Chylę czoła i zapraszam na Amelie do mnie ;-)
PS
ściereczek na razie nie ma. Są tylko takie kolorowe. Zupełnie nie w Twoim guście.

Hanna pisze...

Piękne...

Amber pisze...

Zdjęcia wspaniałe.Ale tak żal mi koni.W taki mróz...

Kasia Fiołek pisze...

Wyglądają jak koniki z bajki. Jakie mają...futro!

Ewa pisze...

Patrycjo, zima i konie to piękne zestawienie! A dzisiejsze zdjęcia mają w sobie jakąś magię.

Yba pisze...

Prawie poczułam koński oddech na swojej twarzy, wiesz? Piękne zdjęcia pięknych koni!

enchocolatte pisze...

zostanę dziś u Ciebie na dłużej... na tej bajecznej łące z zimowymi końmi. piękne zdjęcia Patrycjo, przepiękne!
:)
E.

PS. Twoja zupa grzybowa sprzed kilku postów święci triumfy u nas w domu. przepyszna kompozycja! dzięki za przepis!

Ewa pisze...

Jaki klimat! Ciarki przechodzą, pozytywne bardzo :)

Patrycja pisze...

Dziewczyny, w imieniu koni - dziękuję:) I cieszę się, że zdjęcia się podobają:)

Paulina J.,
Podobno lubią, ale kostki cukru są malutkie i nie umiem ich odpowiednio podać na dłoni. Marchewkę łatwiej:)

Amber,
One chyba muszą się odpowiednio wybiegać, mimo pogody, z tego co czytałam.

cozerka,
Nie wiedziałam tego wcześniej i właśnie miałam okazję się o tym przekonać. Nie wiem na czym to polega, ale to zupełnie co innego niż głaskanie psa czy kota.

Bomimi,
Zarumieniłam się, dziękuję:)
A ściereczkami się nie przejmuj, czułam, że te najładniejsze "wywieje":-)

Pozdrawiam Was!

Misia pisze...

Magiczne zdjęcia... zaniemówiłam!

kasiac pisze...

Iście baśniowe krajobrazy! Urzekające :)

Anonimowy pisze...

spokojnie. Mogą jeszcze wrócić ;-)
Mam to na oku. Często bywam w tamtym sklepie. Buziak!

Renesme pisze...

Fajny blog i super zdjęcia koni :)