2021/03/24

Najlepsza sałatka ziemniaczana.





 
Koperek ma tę cudowną właściwość, że kiedykolwiek się go użyje, to mamy wrażenie, namiastkę lata. Czy to pasta jajeczna, kanapka z jajkiem, wędzonym łososiem, parujące ziemniaki po których spływa topione masło, zupa kalafiorowa z zieloną kołderką świeżo posiekanego koperku. 
Wszystko to, za każdym razem, sprawia, że zima, przednówek są bardziej znośne. 
Ba! Nawet rozkoszne w tej jednej chwili.
Uwielbiam sałatkę ziemniaczaną właśnie też za to, że odpowiednio przygotowana, daje wrażenie jedzenia ogrodu.
Bardzo lubię przygotowywać ją z małych lub, w sezonie, młodych ziemniaków. Szoruję je wtedy dokładnie szczoteczką i gotuję, w mundurkach, na parze. Wtedy są najsmaczniejsze oraz zachowują wszystkie minerały i mikroelementy, które zwykle wylewa się z wodą i obierkami.
Do sałatki możemy użyć jeszcze ciepłych ziemniaków lub ugotowanych, i ostudzonych,  dnia poprzedniego. 
Dzięki temu zabiegowi w ziemniakach wytwarza się tzw. skrobia oporna, zaliczana jest do składników błonnika pokarmowego, sprawia że ziemniaki mają niższy indeks glikemiczny oraz jest doskonałą pożywką dla naszych dobrych bakterii jelitowych. Ciekawostka - oporność surowej skrobii ziemniaczanej odkrył polski naukowiec Franciszek Nowotny, w 1937r. Do badań wrócono po 40 latach, kiedy tematem zajęli się Jappńczycy. 
A więc same plusy, jeśli np. zostanie trochę ziemniaków z wczorajszego obiadu i nie wiadomo co z nimi zrobić. Zasada ta tyczy się również ryżu i makaronu (oczywiście ugotowanych al dente, nie rozgotowanych), one również ugotowane dnia poprzedniego, i koniecznie ostudzone, zawierają dobroczynną skrobię oporną.
Wracając do sałatki. 
Przepis możecie modyfikować na dowolne sposoby, w zależności od tego co macie pod ręką. 
Jedni użyją tylko oleju, inni majonezu, ja lubię jego mieszankę, a konkretnie dodatek oleju lnianego, który jest przepyszny i niezwykle zdrowy (wysoka zawartość lignanów). Wiem, że nie każdy przepada za olejem lnianym, można go zatem zupełnie pominąć. 
Ilość zieleniny dowolna, moje sałatki są zwykle obfitujące w zielone dodatki, każdy niech użyje tyle ile mu smakuje. Ogórki których użyłam, to część takiej konserwowej sałatki, którą zrobiłam zupełnie spontanicznie na fali wysypu ogórków, kopru i wszelkiego warzywnego dobra. To po prostu starte na mandolinie cieniutkie plasterki marchwi, ogórków, cebuli, z dodatkiem kopru, przypraw i słodko-kwaśnej zalewy octowej. Równie dobrze można użyć korniszonów, pokrojonych w plasterki. Eksperymentowałam też z zamianą czarnego pieprzu, na zielony pieprz syuczuański i to połączenie mnie w pierwszej chwili zachwyciło, potem stwierdziłam, że jest zbyt dominujące, następnie użyłam pół na pół utłuczonego w moździerzu pieprzu czarnego i zielonego syczuańskiego. Jakikolwiek  pieprz wybierzecie, musi koniecznie być świeżo zmielony lub utłuczony. 
Namawiam więc do takich testów z różnymi rodzajami pieprzu, może i Wam posmakuje.

A teraz przepis.



 


Najlepsza sałatka ziemniaczana


ziemniaki ugotowane w mundurkach, na parze, dowolna ilość, najlepiej drobne lub młode, ciepłe lub ostudzone, z dnia poprzedniego
szalotka (nie polecam zastępować cebulą, ew.  przerośnietą cebulką dymki)
ogórki konserwowe lub np. z sałatki szwedzkiej
koperek
szczypior
z dymki (lubię kiedy jest jędrny i bardzo chrupiący)
majonez (zwykły lub roślinny, wedle upodobania)
olej lniany (opcjonalnie, dla chętnych, ja lubię, można zastąpić rzepakowym zimnotłoczonym)
sól (tu lubię dodać himalajską)
pieprz czarny, świeżo mielony lub utłuczony w moździerzu (można dodać zielony syczuański)
ocet jabłkowy ( najlepiej surowy, niefiltrowany, jest najpyszniejszy i najzdrowszy)

Ziemniaki kroję, w mundurkach, na plasterki grubości ok. 1-2 cm, układam na półmisku.
Na pasterkach ziemniaków układam pokrojone w cieniutkie plasterki ogórki konserwowe, szalotkę, gdzieniegdzie kleksy majonezu, skrapiam octem i polewam niewielką ilością oleju.
Posypuję solą i pieprzem oraz sowitą ilością posiekanego kopru i szczypioru.
Podaję natychmiast.

Smacznego!









 

6 komentarzy:

Einfaches Gemüse pisze...

Jak dobrze znów przeczytać Twoje słowa, tęskniłam!

Trufla pisze...

Einfaches Gemuse,
Najmilej mi to słyszeć, dziękuję :)

Katarzyna pisze...

Przepis, zdjęcia! <3 Witaj Patrycjo!

Patrycja pisze...

Dzięki, Kasia :*

@lifeloverjoyseeker pisze...

Smakowite zdjęcia i przepis �� Dzięki, że wróciłaś na bloga, Truflo ❤

Patrycja pisze...

Lifeloverjoyseeker,
Dziękuję i pozdrawiam :)